Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Sytuacja na rynku rzepaku

Rynek rzepaku w Polsce i na świecie w sezonie 2023/24

Autor: Wojciech Sabarański 

Analityk rynku płodów rolnych

Świat

PODAŻ/POPYT

Spodziewany komfortowy globalny bilans rzepaku/canoli w bieżącym sezonie 2023/24, pomimo prognoz spadku zbiorów i zapasów sezon do sezonu

Według ostatnich prognoz USDA, światowa produkcja rzepaku/canoli w bieżącym sezonie 2023/24 wyniesie około 85,2 mln ton to i będzie o 3,4 mln ton mniejsza niż sezon wcześniej. Spośród wszystkich głównych światowych producentów, spadek zbiorów rzepaku/canoli w sezonie 2023/24 spodziewany jest przede wszystkim w Australii i Kanadzie. Więcej nasion zebrały natomiast UE-27 i Ukraina, przy czym zbiory rzepaku na Ukrainie były rekordowo wysokie.

W okresie żniwnym, USDA skorygował wcześniejszą prognozę tegorocznych zbiorów rzepaku w UE-27, głównie w związku z niższymi od przewidywanych wcześniej plonami rzepaku we Francji, Niemczech i Rumunii. USDA obecnie szacuje zbiory rzepaku w UE-27 na poziomie 19,7 mln ton, a więc jedynie o 0,1 mln ton większym od wielkości produkcji rzepaku w sezonie 2022/23. Ostatnie cięcia zbiorów skłoniły USDA do obniżenia prognozy zapasów nasion oleistych w UE na koniec bieżącego sezonu 2023/24. Niemniej jednak, sytuacja w odniesieniu do podaży rzepaku ciągle wydaje się komfortowa. Zmniejszona podaż rzepaku zostanie częściowo zrekompensowana przez import, głównie z Australii i Ukrainy. Podaż rzepaku na Ukrainie wsparły rekordowe zbiory. Pomimo ograniczonych możliwości eksportu rzepaku przez Morze Czarne, ukraiński rzepak jest transportowany pociągami do północnej i zachodniej UE i jest konkurencyjny w porównaniu do unijnego surowca. Według danych Komisji Europejskiej, w pierwszych 13 tygodniach bieżącego sezonu 2023/24, tj. do 24 września br. import rzepaku na teren UE-27 wyniósł około 0,83 mln ton, z czego import z Ukrainy wyniósł ponad 0,42 mln ton).

Według prognoz USDA, globalne rozdysponowanie nasion w sezonie 2023/24 może wynieść około 85,6 mln ton i być nieco większe od wielkości zużycia rzepaku sezon wcześniej.

Z kolei, zapasy rzepaku/canoli na koniec sezonu 2023/24 prognozowane są na ciągle wysokim poziomie 6,1 mln ton, a więc o 1,4 mln ton mniejszym od wielkości zapasów na koniec minionego sezonu.

TABELA 1

Oceny zbiorów rzepaku/canoli u kluczowych producentów w sezonie 2023/24 na tle wcześniejszych sezonów (mln ton)

Wyszczególnienie2021/222022/232023/242023/24
2022/23
UE-2717,419,619,70,5%
Ukraina2,93,74,727%
Kanada14,218,718,2-2,7%
Australia6,88,35,2-37,3%
Chiny14,715,515,4-0,6%
Świat ogółem75,888,685,2-3,8%

szacunki/prognozy

Źródło: IGC/USDA

TABELA 2

Globalny bilans rzepaku/canoli w sezonach 2021/22-2023/24 (mln ton)

Wyszczególnienie2021/222022/232023/242023/24
2022/23
Zapasy początkowe5,114,647,5462,5%
Zbiory75,8088,5685,18-3,8%
Popyt ogółem76,2784,8685,59-0,9%
Zapasy końcowe4,647,546,12-18,8%
wskaźnik zapasy-zużycie14,715,515,4-0,6%
szacunki/prognozy

Źródło: USDA

CENY

Wyraźny spadek cen światowych cen rzepaku/canoli od początku 2023 roku

Komfortowy bilans rzepaku w UE-27, realizowany duży import australijskiej canoli oraz dobra kondycja zasiewów rzepaku ozimego i prognozy wysokich zbiorów rzepaku w 2023 roku u głównych unijnych przełożyły się na znaczny spadek cen rzepaku w II połowie minionego sezonu 2022/23.

Od początku 2023 roku, ceny rzepaku w kontraktach terminowych na giełdzie EURONEXT-MATIF spadły o ponad 25%. Na początku roku, premia płacona za rzepak w stosunku do cen soi na giełdzie w Chicago gwałtownie spadła. Było to spowodowane takimi czynnikami fundamentalnymi, jak duże zapasy rzepaku w UE-27 oraz prognozy wysokich zbiorów na Ukrainie, w UE-27 i Kanadzie.

Od momentu, gdy premia płacona za rzepak uległa zmniejszeniu, kierunek cen rzepaku jest w znacznej mierze wskazywany przez notowania cen soi na giełdzie w Chicago podążające za warunkami pogodowymi i kondycją upraw soi w USA. W okresach, gdy pogoda w USA była gorąca i sucha, ceny soi rosły, a w ślad za nimi zwyżkowały także ceny rzepaku na rynku europejskim.

Globalny bilans rzepaku/canoli  w bieżącym sezonie 2023/24 pozostaje komfortowy, pomimo ostatnich cięć ocen zbiorów w UE-27 i Kanadzie. USDA prognozuje, że globalne zapasy rzepaku/canoli na koniec sezonu 2023/24 wyniosą 6,1 mln ton i będą o 1,4 mln ton mniejsze niż w poprzednim sezonie, ale ciągle znacznie wyższe niż w sezonie 2021/22, kiedy to wielkość zapasów końcowych spadła do 4,6 mln ton.

Wydaje się, że ceny rzepaku w kontraktach terminowych na MATIFie osiągnęły najniższy poziom w lipcu br., gdy spadły do poziomu cen soi na giełdzie w Chicago. Światowe zapasy rzepaku/canoli w bieżącym sezonie 2023/24 nie są na tyle uszczuplone, aby spowodować wyraźny wzrost premii w stosunku do cen soi. Oznacza to zatem, że ceny soi prawdopodobnie będą miały spory wpływ na kształtowanie się cen rzepaku na giełdzie EURONEXT-MATIF w kolejnych miesiącach bieżącego sezonu. Wiele w tym względzie może wydarzyć się na początku 2024 roku, kiedy to prognozy zbiorów soi w Ameryce Południowej w sezonie 2023/24 będą bardziej wiarygodne.

Obecnie prognozuje się rekordowe zbiory soi w Brazylii w sezonie 2023/24 na poziomie 163,0 mln ton wobec 156,0 mln ton zebranych sezon wcześniej, a w Argentynie na poziomie 48,0 mln ton, w porównaniu ze zbiorami jedynie 25,0 mln ton w sezonie 2022/23 dotkniętymi katastrofalną suszą. Istnieje duże prawdopodobieństwo kontynuacji zjawiska pogodowego El Nino w 2024 roku, które zasadniczo zapewni ciepłe i wilgotne warunki w kluczowych regionach uprawy soi w tych dwóch krajach. Jeśli opady nie będą nadmierne, rekordowo wysokie zbiory soi w Ameryce Południowej w sezonie 2023/24 mogą się zmaterializować.

Tak więc wydaje się, iż presja podażowa ze strony szybko postępujących zbiorów canoli w Kanadzie, a także zbiorów soi w Ameryce Południowej może wpłynąć na spadek cen rzepaku w UE-27 w dłuższym okresie czasowym.

WYKRES 1

Notowania cen rzepaku na giełdzie EURONEXT-MATIF w sezonach 2022/23-203/24 (kontrakt najbliższy, euro/t)

Notowania rzepaku
Źródło: EURONEXT-MATIF

Czynniki kształtujące ceny rzepaku na rynku światowym w kolejnych miesiącach sezonu

 

  • obawy o dalsze zakłócenia w eksporcie rzepaku i innych surowców oleistych z Ukrainy w związku z powtarzającymi się atakami Rosji na ukraińską infrastrukturę portową.
  • obawy o kondycję upraw canoli w Australii w związku z brakiem wystarczających opadów deszczu.
  • zwyżkujące ceny ropy naftowej na giełdach światowych.

  • sprawnie przebiegające zbiory canoli w Kanadzie.
  • spodziewane wysokie zbiory rzepaku/canoli na świecie i komfortowy bilans tych nasion w sezonie 2023/24.
  • spodziewane rekordowo wysokie zbiory soi na świecie w sezonie 2023/24.

Polska

PODAŻ/POPYT

Plony i zbiory rzepaku w bieżącym sezonie 2023/24 zbliżone do tych osiągniętych w poprzednim sezonie

Według ocen GUS z końca lipca br., areał zbiorów rzepaku w kraju w sezonie 2023/24 (zbiór 2023) wyniósł około 1,1 mln ha i był o 1% większy od powierzchni zbiorów w poprzednim sezonie. Wstępnie szacuje się, że średnie plony rzepaku były o około 2% niższe od ubiegłorocznych i wyniosły około 3,32 t/ha. Tak więc GUS szacuje zbiory rzepaku w sezonie 2023/24 na około 3,6 mln ton, tj. jedynie o 1% mniej od zbiorów osiągniętych w poprzednim sezonie.

Wegetacja rzepaku wiosną przebiegała na ogół bez zakłóceń, ale wielkość opadów w maju i czerwcu br. na przeważającym obszarze kraju była niedostateczna. Pomimo późnowiosennego deficytu opadów, wypełnienie łuszczyn i zaolejenie nasion było zadowalające.

Z dostępnych danych wynika, iż w większości regionów kraju rolnicy osiągali dobre plony rzepaku, zazwyczaj w przedziale 30-45 dt/ha. Wysokie było także zaolejenie nasion, często powyżej 43%.

Znaczna podaż rzepaku w kraju, spodziewany komfortowy bilans rzepaku w bieżącym sezonie 2023/24

Wysokie zbiory rzepaku w sezonie 2022/23 (zbiór 2022) oraz bardzo duży import rzepaku spowodowały, iż zapasy rzepaku w kraju na koniec sezonu 2022/23 były rekordowo wysokie i wyniosły ponad 0,5 mln ton. Tym samym, niniejszy wolumen zasilił podaż rzepaku w bieżącym sezonie 2023/24. Biorąc pod uwagę wysokie zbiory rzepaku także w obecnym sezonie na poziomie około 3,6 mln ton, całkowita podaż rzepaku w kraju przewidywana jest na ponad 4,5 mln ton, a więc na poziomie jedynie nieznacznie mniejszym niż w sezonie poprzednim. Ewentualne zniesienie zakazu importu rzepaku z Ukrainy w dalszej części sezonu mogłoby dodatkowo wpłynąć na wzrost podaży nasion w kraju w sezonie 2023/24.

Po stronie popytowej, zużycie rzepaku w kraju rośnie z sezonu na sezon. Szacuje się, iż przerób rzepaku w sezonie 2023/24 może pobić kolejny rekord i wynieść około 3,5 mln ton wobec szacowanych 3,45 mln ton w sezonie poprzednim.

Przy założeniu wielkości eksportu rzepaku w kraju na poziomie około 0,55 mln ton, zapasy końcowe rzepaku w sezonie 2023/24 mogą być ponownie bardzo wysokie drugi sezon z rzędu i wynieść blisko 0,4 mln ton.

TABELA 3

Bilans rzepaku w Polsce w sezonach 2020/21-2023/24 (tys. ton)

Wyszczególnienie2020/212021/222022/232023/2423-24/22-23
Zapasy początkowe433453522976,8%
Areał zbiorów ('000 ha)98099310701085101,4%
Plon (t/ha)3,333,253,383,3298,2%
Produkcja326332273617360299,6%
Import46455291540043,7%
Podaż całkowita377038134585452498,7%
Zużycie krajowe3345339535403590101,4%
przerób3250330034503500101,4%
straty95959090100,0%
Eksport391365523550105,2%
Zapasy końcowe345352238473,6%
szacunki/prognozy

Źródło: Sparks Poland Sp. z o.o.

CENY

Ceny rzepaku w kraju pod presją niskich cen na rynku światowym i komfortowego bilansu nasion w bieżącym sezonie 2023/24

W latach 2011-2020, ceny rzepaku w kraju były dość stabilne i zawierały się w przedziale 1,5-1,9 tys. PLN/t. W następstwie pandemii COVID-19, a w późniejszym okresie także wybuchu wojny na Ukrainie, w połowie 2021 roku ceny rzepaku w Polsce zaczęły szybko rosnąć, by osiągnąć szczyt w maju 2022 roku, kiedy to średnia cena rzepaku wyniosła około 4,8 tys. PLN/t. Od tego czasu notowano systematyczny spadek cen rzepaku do poziomu około 1,8-1,9 tys. PLN/t we wrześniu br. Ceny rzepaku na rynku polskim są silne skorelowane z cenami rzepaku/canoli na rynku europejskim i światowym, na których utrzymują się one w trendzie spadkowym. Wszystko za sprawą wysokich światowych zapasów rzepaku/canoli w poprzednim sezonie, a także w bieżącym sezonie 2023/24.

Z drugiej strony, pewien wpływ na kształtowanie się cen rzepaku w kraju w II połowie sezonu 2023/24 mogą mieć oceny wskazujące na wyraźne zmniejszenie areału zasiewów rzepaku ozimego pod zbiory w kolejnym sezonie 2024/25 (zbiór 2024). Wiele wskazuje na to, iż areał zasiewów rzepaku ozimego pod zbiory w 2024 roku jest wyraźnie mniejszy od powierzchni zasiewów pod tegoroczne zbiory i wynosi 950-980 tys. ha wobec ok. 1,1 mln ha obsianych jesienią ub.r. Wyraźny spadek sprzedaży nasion kwalifikowanych zanotowali dystrybutorzy materiału siewnego. Głębokie osłabienie cen rzepaku z tegorocznych zbiorów zniechęcił wielu rolników do uprawy rzepaku.

WYKRES 2

Średnie ceny skupu rzepaku w Polsce w sezonach 2021/22-203/24 (CPT, rzepak o standardowych parametrach, PLN/t)

Wykres 2
Źródło: KZPRiRB, giełdy towarowe

Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Jesienne szkodniki rzepaku

Jesienne szkodniki rzepaku

Autor: Przemysław Strażyński

Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu, Zakład Entomologii i Agrofagów Zwierzęcych

Początkowe fazy wzrostu rzepaku to okres, w którym młode rośliny są szczególnie narażone na działanie szkodników, ponieważ nawet nieznaczne uszkodzenia w okresie wschodów wpływają na wysokość plonów. W okresie jesiennej wegetacji rzepak ozimy narażony jest na uszkodzenia powodowane przez szkodniki już od momentu kiełkowania nasion. Na tym etapie największym zagrożeniem są wielożerne szkodniki glebowe – pędraki, rolnice, drutowce i lenie, zwłaszcza na plantacjach, na których ograniczono agrotechnikę. Mogą żerować na kiełkujących nasionach powodując zamieranie siewek, a następnie podgryzają młode rośliny uszkadzając system korzeniowy i podstawy pędu. Podziemne części roślin uszkadzają także larwy śmietki kapuścianej, która obecnie uważana jest za najgroźniejszego szkodnika rzepaku ozimego. Jej larwy żerują na korzeniach i szyjce korzeniowej, w których drążą chodniki. Korzenie rzepaku podczas jesiennej wegetacji uszkadzają także larwy chowacza galasówka. W latach wilgotnych problemem mogą być także ślimaki nagie, uszkadzające liścienie i pierwsze liście.

Obecnie duży problem w jesiennej ochronie rzepaku stanowią mszyce – wektory wirusów żółtaczki rzepy (ang. TuYV). Oprócz mszycy kapuścianej masowo pojawia się także mszyca brzoskwiniowa. Obecność mszyc na jesiennych zasiewach rzepaku świadczy o postępujących zmianach klimatu. Ciepłe okresy powodują również, że na uprawach rzepaku ozimego coraz liczniej pojawia się mączlik warzywny, który może powodować podobne uszkodzenia  jak mszyce. Ciepła i sucha jesień sprzyja również pchełce rzepakowej i pchełkom ziemnym. Chrząszcze pchełek wygryzają początkowo niewielkie otwory w liścieniach i młodych liściach, ale gdy żerują masowo to mogą je całkowicie szkieletować. Z kolei larwy pchełki rzepakowej żerują w nerwach, ogonkach liściowych i pędach, larwy pchełki smużkowanej minują liście, a larwy pozostałych gatunków pchełek ziemnych uszkadzają korzenie. Przełom września i października to zwykle okres pojawu larw ostatniego pokolenia tantnisia krzyżowiaczka. Młode larwy tego szkodnika minują liście, a starsze zeskrobują tkankę miękiszową i skórkę liści. Powierzchnię asymilacyjną liści obniżają również larwy miniarki kapuścianki, które wygryzają miękisz pomiędzy górną i dolną skórką liścia. Ciepła jesień to także sprzyjające warunki dla gnatarza rzepakowca, którego żarłoczne larwy mogą na niewłaściwie chronionej plantacji w krótkim czasie doprowadzić do zniszczenia całej uprawy (podobnie jak gąsienice bielinków). 

Pchełka samozkowana
Pchełka samozkowana
Mszyca Kapuściana
Mszyca kapuściana
Mszyca brzoskwiniowa
Mszyca brzoskwiniowa
Mącznik warzywny
Mącznik warzywny
Larwa tantnisia krzyzowiaczka
Larwa tantnisia krzyzowiaczka
Larwa śmietki kapuścianej
Larwa śmietki kapuścianej
Larwa pchełki rzepkowej
Larwa pchełki rzepkowej
Gnatarz rzepakowiec
Gnatarz rzepakowiec

Najważniejsze cechy biologiczne jesiennych szkodników rzepaku

Szkodnik

Wielkość imago

(mm)

Stadium szkodliwe

Stadium zimujące

Miejsce zimowania

Liczba pokoleń

Rośliny żywicielskie

Bielinek kapustnik

50*

larwa

poczwarka

przy pniach drzew, itp.

2

kapustowate

Bielinek rzepnik

40*

larwa

poczwarka

na glebie

2

kapustowate

Chowacz galasówek

2–3

larwa

larwa/ chrząszcz

narośla/gleba

1

kapustowate

Drutowce

7–15

larwa

larwa, imago

gleba

1

(3–5 lat)

polifag

Gnatarz rzepakowiec

6–8

larwa

larwa

gleba

1–2

kapustowate

Mączlik warzywny

1,5

larwa, imago

imago

kapustowate

4–5

kapustowate, makowate

Miniarka kapuścianka

2–3

larwa

poczwarka

gleba

3

kapustowate

Mszyca kapuściana

2–3

larwa, imago

jaja

kapustowate, chwasty

kilkanaście

kapustowate

Mszyca brzoskwiniowa

2–3

larwa, imago

jaja

brzoskwinia

kilkanaście

polifag

Pchełka rzepakowa

3–4

larwa

imago

gleba

1

kapustowate

Pchełki ziemne

2–3

larwa, imago

imago

gleba

1

kapustowate

Pędraki

10–30

larwa (imago)

larwa, imago

gleba

1

(2–5 lat)

polifag

Rolnice

35–50*

larwa

larwa

gleba

1–2

polifag

Ślimaki

45

imago

jaja, imago

gleba

1–2

polifag

Śmietka kapuściana

5–6

larwa

poczwarka

gleba

3

kapustowate

Tantniś krzyżowiaczek

15–18*

larwa

poczwarka/ motyl

chwasty/

/ pod korą

2–4

kapustowate

* rozpiętość skrzydeł

Uszkodzenia podziemnych części roślin powodowane przez szkodniki w okresie jesiennej wegetacji rzepaku

Szkodnik

Opis uszkodzenia

Chowacz galasówek

Na szyjce korzeniowej lub korzeniu znaleźć można jedną lub kilka okrągłych, gładkościennych narośli o średnicy około 1 cm. Po przekrojeniu narośli, we wnętrzu znajduje się chodnik i larwa (lub kilka).

Drutowce

Uszkodzenia systemu korzeniowego – odgryzione korzenie boczne i nadgryzienia korzenia głównego

Pędraki

Uszkodzenia systemu korzeniowego – odgryzione korzenie boczne i nadgryzienia korzenia głównego.

Rolnice

Rośliny są podgryzane w okolicach szyjki korzeniowej, co powoduje ich odcięcie od korzeni. Część z nich jest wciągana do otworów w glebie i tam zjadana. Czasami zaobserwować można objawy żerowania na liściach.

Śmietka kapuściana

Na szyjce korzeniowej i korzeniach występują brązowe przebarwienia oraz miejsca nadgniłe. Korzenie boczne są częściowo lub całkowicie obumarłe. W zewnętrznej warstwie korzenia, jak też we wnętrzu szyjki korzeniowej znajdują się chodniki z obumarłą tkanką, w której żerują larwy.

Uszkodzenia nadziemnych części roślin powodowane przez szkodniki w okresie jesiennej wegetacji rzepaku

Szkodnik

Opis uszkodzenia

Bielinki

Wygryzione w blaszce liściowej okienka. Starsze, bardziej żarłoczne gąsienice mogą szkieletować liście.

Chowacz galasówek

Na korzeniach głównych widoczne okrągłe narośla (tzw. galasy), w których żeruje larwa (lub kilka). Uszkodzone rośliny są zahamowane we wzroście.

Gnatarz rzepakowiec

Na dolnej stronie liści można zaobserwować ubytki tkanki zeskrobanej przez młode stadia larwalne oraz wygryzione w blaszce małe otwory. W przypadku masowego pojawu obserwuje się gołożery powodowane przez starsze stadia larwalne, zjadane są całe liście (pozostają jedynie nerwy główne).

Mączlik warzywny

Opanowane części roślin są zahamowane w rozwoju, a w warunkach niedoboru wilgoci żółkną i zasychają. W przypadku licznej populacji można by zatem obawiać się słabszego przygotowania rzepaku do zimowania. Wektory wirusów.

Miniarka kapuścianka

W okolicy ogonków liściowych i na blaszkach liściowych można zaobserwować ubytek tkanki miękiszowej pomiędzy dolną i górną skórką liści (tzw. „miny”). Wygryzione korytarze mogą obejmować znaczną powierzchnię liścia, istotnie redukując poziom asymilacji.

Mszyca brzoskwiniowa

Mszyca kapuściana

Masowo opanowane części roślin (głównie liści) są zahamowane w rozwoju, a w warunkach niedoboru wilgoci żółkną i zasychają. Wektory wirusów mozaiki rzepy – objawy to głównie przebarwienia liści i zahamowany rozwój porażonych roślin.

Pchełka rzepakowa

Na liścieniach i liściach występują typowe objawy żerowania chrząszczy (sitowato wygryzione otwory i szkieletowanie liści). Larwy wykonują żer minujący w ogonkach liściowych, nerwach głównych oraz rdzeniu.

Pchełki ziemne

Na liścieniach i liściach, a także na kiełkach wschodzących roślin widoczne małe, okrągłe wyżerki o średnicy około 1 mm. Uszkodzona tkanka liścieni traci szybko wodę i roślina zasycha w ciągu 2–3 dni. Kiełki zostają zniszczone jeszcze przed wydostaniem się na powierzchnię.

Ślimaki

Siewki po wschodach zjadane są w całości lub ścinane przez ślimaki tuż nad powierzchnią gleby.

krzyżowiaczek

Na liściach widoczne liczne, drobne, zwykle nieregularne, przezroczyste okienka powstałe po zeskrobaniu przez gąsienice dolnej skórki i miękiszu. Górna skórka w miarę wzrostu liścia pęka i otwory obejmują większą część blaszki liściowej.

Integrowana ochrona roślin zakłada łączenie wszystkich dostępnych metod, a kluczowe  znaczenie mają działania niechemiczne, przede wszystkim właściwa agrotechnika i płodozmian (w tym minimum 4-letnia przerwa w uprawie rzepaku na tym samym stanowisku) ograniczające szczególnie szkodniki żerujące na podziemnych częściach roślin. Stopniowo pojawiają się odmiany odporne lub tolerancyjne na agrofagi, a także dostosowane do danych rejonów uprawy. Zgodnie z założeniami KE oprócz większego nacisku na wykorzystywanie obecnych na plantacji organizmów pożytecznych przyszłością będą biopreparaty, choć aktualnie zarejestrowana jest tylko jedna zaprawa fungicydowo-insektycydowa. Metody niechemiczne pozwalają na istotne zmniejszenie poziomu chemizacji, ale nadal chcąc uzyskać zadowalające plony trzeba w sposób racjonalny stosować ochroną chemiczną. Decyzja o zastosowaniu chemicznego zwalczania szkodników musi wynikać z rzeczywistego zagrożenia danej plantacji, kiedy przekroczony zostaje próg ekonomicznej szkodliwości. Żeby go ustalić i precyzyjnie przeprowadzić zabieg zwalczania konieczny jest systematyczny monitoring plantacji. Ze względu na zmienne warunki pogodowe w okresie jesieni, przy doborze insektycydu należy uwzględnić optymalną temperaturę jego skutecznego działania i w miarę możliwość stosować substancje czynne przemiennie, aby zapobiec odporności szkodników i tym samym wzmocnić efektywność zwalczania. Najbardziej skuteczne i najmniej obciążające środowisko (zastępują kilka zabiegów nalistnych) są insektycydowe zaprawy nasienne. Zaprawy pośrednio ograniczają również inne szkodniki początkowych faz wzrostu rzepaku niż te, przeciwko którym są zarejestrowane.

Progi ekonomicznej szkodliwości jesiennych szkodników rzepaku ozimego

Szkodnik Próg szkodliwości

Chowacz galasówek

2–3 chrząszcze w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni

Gnatarz rzepakowiec

1 larwa na 1 roślinie

Mszyce-wektory

pierwsze zauważone jesienią osobniki

Pchełka rzepakowa

3 chrząszcze na 1 mb rzędu

Pchełki ziemne

1 chrząszcz na 1 mb rzędu

Rolnice

6–8 gąsienic na 1m2

Śmietka kapuściana

1 muchówka w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni

Tantniś krzyżowaczek

1 gąsienica na 1 roślinie

Substancje czynne zarejestrowane do zwalczania jesiennych szkodników rzepaku ozimego (stan na czerwiec 2023 r.)

Szkodnik

Grupa chemiczna (IRAC)

Substancja czynna

Opt. temp. działania

BBCH –00 (przed siewem – zaprawianie)

Pchełka rzepakowa

Pchełki ziemne

Śmietka kapuściana

Gnatarz rzepakowiec

Antranilowe diamidy (28)

cyjanotraniliprol

nie dotyczy

Pchełka rzepakowa

Pchełki ziemne

Śmietka kapuściana

Butenolidy (4D)

flupyradifuron

Pchełka rzepakowa

Pchełki ziemne (ograniczanie)

Biologiczne (11A)

Bacillus amyloliquefaciens

BBCH 00 (w trakcie siewu)

Pchełka rzepakowa

Śmietka kapuściana

Pyretroidy (3A)

cypermetryna

nie dotyczy

BBCH 10–19 (rozwój liści)

Pchełka rzepakowa

Pchełki ziemne

Pyretroidy (3A)

deltametryna

lambda-cyhalotryna

poniżej 20°C

Pyretroidy (3A) + neonikotynoidy (4A)

acetamipryd + lambda-cyhalotryna

szeroki zakres

Tantniś krzyżowiaczek

Pyretroidy (3A) + neonikotynoidy (4A)

acetamipryd + lambda-cyhalotryna

Mączliki

Pyretroidy (3A) + neonikotynoidy (4A)

acetamipryd + lambda-cyhalotryna

Gnatarz rzepakowiec

Pyretroidy (3A)

deltametryna

lambda-cyhalotryna

poniżej 20°C

Mszyce-wektory

Pyretroidy (3A)

deltametryna

poniżej 20°C

Pyretroidy (3A) + neonikotynoidy (4A)

acetamipryd + lambda-cyhalotryna

szeroki zakres

Śmietka kapuściana

Pyretroidy (3A)

deltametryna

poniżej 20°C

Pyretroidy (3A) + neonikotynoidy (4A)

acetamipryd + lambda-cyhalotryna

szeroki zakres

Ubytki w zasiewach rzepaku spowodowane masowym żerowaniem szkodników glebowych
Ubytki w zasiewach rzepaku spowodowane masowym żerowaniem szkodników glebowych
Objawy porażenia plantacji wirusami TuYV
Objawy porażenia plantacji wirusami TuYV

Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Kluczowe parametry siewu rzepaku ozimego w różnych technologiach uprawy gleby

Kluczowe parametry siewu rzepaku ozimego w różnych technologiach uprawy gleby

Autor: Dr inż. Marcin Markowicz

Rzepak ozimy ma duże wymagania w odniesieniu do uprawy i przygotowania gleby do siewu, co bezwzględnie ujawniają polowe wschody roślin. Uprawa roli pod zasiew rzepaku ozimego powinna zapewnić dobre wyrównanie i równomierne spulchnienie gleby oraz uzyskanie struktury gruzełkowatej. Błędy popełnione w uprawie roli mogą skutkować nierównomiernymi wschodami roślin, a także opóźnieniem ich początkowego rozwoju. Drobne nasiona wymagają precyzyjnego umieszczenia na niewielkiej głębokości i jednocześnie zapewnienia dostępu wilgoci. Kiełkującym roślinom zagraża zarówno niedobór wody, jak i jej nadmiar. Szczególnie po ulewnych deszczach następują zamulenia powierzchni gleby i jej późniejsze zaskorupienie uniemożliwiające przebicie się liścieni – jest to szczególnie niebezpieczne na glebach ciężkich i gliniastych.

Przygotowanie gleby i siew przypadają na okres lata, gdy wysokie temperatury przyspieszają znacząco parowanie wody z gleby, dlatego podstawą jest wykonanie odpowiedniego zespołu uprawek pożniwnych. Uprawę roli pod zasiew rzepaku powinno rozpocząć się już w momencie zbioru rośliny przedplonowej, podczas którego należy zapewnić możliwe niskie koszenie, dokładne rozdrobnienie oraz równomierne rozrzucenie słomy – o ile nie jest zbierana. (Fot. 1) Najistotniejsze jest, aby pierwsze uprawki wykonać natychmiast po zbiorze przedplonu. Zadaniem tego zabiegu jest zatrzymanie wody, która z nieuprawionej gleby bardzo szybko paruje. Płytka uprawa ścierniska przesusza wzruszoną warstwę, dlatego zabiegi te powinny być najpłytsze jak to tylko możliwe. Jeżeli zachodzi konieczność przykrycia dużych ilości resztek pożniwnych, głębokość uprawy powinna być nieco większa. Należy pamiętać, że nie jest konieczne całkowite przykrycie resztek pożniwnych, ważniejszą sprawą jest ich równomierne wymieszanie z glebą, co zapoczątkuje ich rozkład i ułatwi późniejszą orkę. Nie powinno się także całkowicie zaniechać uprawek pożniwnych w systemach upraw bezorkowych. Możliwe jest ich zastąpienie innymi zabiegami agrotechnicznym, jednym z nich jest pozostawienie mulczu ze słomy, który ogranicza parowanie wody oraz wykonanie zabiegu herbicydem nieselektywnym zwalczającym chwasty.

Prawidłowe rozdrobnienie słomy pod uprawę rzepaku ozimego
Fot. 1. Prawidłowe rozdrobnienie słomy pod uprawę rzepaku ozimego

W zespole uprawek przedsiewnych pod rzepak ozimy obowiązuje zasada głębokiej uprawy roli z płytkimi zabiegami doprawiającymi. Szczególną uwagę należy zwrócić na głębokość pracy narzędzi uprawowych, gdyż to ona w większym stopniu wpływa na rozwój systemu korzeniowego, a w ostateczności na plon nasion.

Rzepak nie toleruje płytkiej uprawy niezależnie od jej systemu (orkowy, bezorkowy). Płytka uprawa roli powoduje wzrost gęstości gleby i spadek jej porowatości, co przejawia się m.in. utrudnioną wymianą gazową między glebą a przygruntową warstwą atmosfery, co skutkuje zwiększeniem się zawartości CO2. W rezultacie dochodzi do płytkiego korzenienia się rzepaku oraz zmniejszenia i zahamowania wzrostu, oraz rozwoju systemu korzeniowego, słabszego zimowania i plonowania. Na sekwencję wykonania wszystkich zabiegów uprawowych, w ich klasycznym ujęciu (uprawa płużna), potrzeba 4-6 tygodni. Tak więc na tradycyjną uprawę roli pod rzepak pozwalają raczej przedplony szybko zbierane z pola. Zaletą uprawy płużnej pod rzepak ozimy jest głębokie spulchnienie gleby, bardzo dobre przykrycie resztek pożniwnych oraz nasion chwastów. Wczesna orka siewna pozwala zaoranej roli osiąść, dzięki czemu następuje odbudowa systemu podsiąkania kapilarnego, a także możliwość płytkiego i równomiernego rozmieszczenia nasion rzepaku. Orkę siewną przeważnie wykonuje się na głębokość 20-25 cm. Orka przed siewem nasion powinna odleżeć około 2 tygodnie. W przypadku wykonywania orki 2-3 dni przed siewem należy ją wykonać z wałem wgłębnym przyspieszającym osiadanie gleby (wałem cambella). Zaorane pole wymaga dobrego doprawienia w celu stworzenia odpowiedniej struktury, jednak ilość zabiegów zależy od kategorii agronomicznej gleby oraz jej uwilgotnienia. Gleby lekkie wymagają mniejszej liczby zabiegów doprawiających, nadmierna ich ilość, a także zbyt duża prędkość podczas wykonywania zabiegu będzie skutkować rozpyleniem gleby, z kolei na glebach ciężkich uzyskanie pożądanej struktury gruzełkowatej może wymagać kilku zabiegów doprawiających. Mimo licznych zalet, w pewnych przypadkach uprawa klasyczna może okazać się zawodna. Orka może doprowadzić do nadmiernego przesuszenia wierzchniej warstwy gleby, w szczególności w warunkach niedoboru opadów atmosferycznych i dużej liczby zabiegów doprawiających, co utrudni lub uniemożliwi prawidłowe wschody roślin. Ulewne opady atmosferyczne po siewie mogą skutkować wytworzeniem skorupy glebowej, szczególnie w przypadku wcześniejszego rozpylenia gleby. Wadami uprawy płużnej oprócz silnego uzależnienia od warunków atmosferycznych jest czasochłonność i wysokie zużycie paliwa.
Uprawa bezorkowa
Fot. 2. Bezorkowa uprawa rzepaku

Alternatywą dla klasycznej uprawy roli jest uprawa bezorkowa, (Fot. 2) która polega na spulchnieniu gleby bez jej odwracania. Szeroko rozpowszechniony jest pogląd, że rzepak źle reaguje na uproszczenia w uprawie roli, a także że potencjał plonowania może w pełni wykorzystać uprawiany tylko po orce. Rzepak jest to roślina, która wytwarza głęboki system korzeniowy i dzięki temu potrafi korzystać z większego zapasu wody i składników pokarmowych. Uproszczenia w uprawie nie mogą polegać na jej spłyceniu, co będzie wpływało na ograniczeniu rozwoju korzeni w głębszych warstwach. Obecnie stosowane narzędzia do uprawy bezorkowej (kultywatory do uprawy głębokiej) pozwalają na spulchnienie gleby nawet do głębokości 35 cm, co w efekcie pozwala na intensywny rozwój systemu korzeniowego. Należy mieć na uwadze, że wymagany efekt nie zostanie osiągnięty broną talerzową, która pracuje na mniejszej głębokości (12-15 cm). Termin wykonania uprawy przedsiewnej w systemie bezorkowym zależy również od kategorii agronomicznej gleby, jej uwilgotnienia oraz warunków atmosferycznych. Do niewątpliwych zalet uprawy bezorkowej rzepaku ozimego należą obniżenie kosztów paliwa, skrócenie czasu uprawy, możliwość dotrzymania terminowego siewu nasion, większe uniezależnienie od warunków atmosferycznych, mniejsze przesuszenie wierzchniej warstwy gleby (mniej zabiegów doprawiających, brak odwracania gleby), jak również intensywny rozwój systemu korzeniowego. Do negatywnych efektów uprawy bezorkowej należy zaliczyć większą presję ze strony chwastów (w szczególności samosiewów zbóż w okresie wschodów), jednak przy odpowiednim doświadczeniu i praktyce nie stanowi większych problemów.

Najmniej koszto-, energo- oraz czasochłonnym sposobem uprawy rzepaku jest coraz bardziej popularna uprawa pasowa (strip-till). (Fot. 3) Głównym celem tej metody jest spulchnienie tylko pasów gleby, w których za jednym przejazdem zostają umieszczone nasiona oraz nawóz (głębokość umieszczenia nawozu przeważnie zależy od producenta siewnika do uprawy pasowej i najczęściej wynosi 15 i 30 cm). Niewątpliwymi zaletami tego systemu uprawy roli i siewu jest większe uniezależnienie się od warunków atmosferycznych, głębokie spulchnienie pasów gleby i stworzenie tym samym idealnych warunków do rozwoju systemu korzeniowego roślin rzepaku, zachowanie wilgoci w glebie i szybkie tempo wschodów roślin (w przeciwieństwie do poprzednich systemów uprawy roli liczba zabiegów uprawowych jest ograniczona do minimum). Pozostawiona pomiędzy pasami ścierń lub mulcz (w przypadku wykonania wcześniejszej płytkiej uprawy ścierniska) w okresie zimowym stanowią ochronę przed niekorzystnymi warunkami środowiska jak np. wysmalanie, a także zapobiega wywiewaniu śniegu, który izoluje i ochrania roślin przed niskimi temperaturami. Szczególną uwagę należy zwrócić na zlokalizowane nawożenie w tej technologii, które pozwala zredukować stary składników odżywczych aplikowanych rzutowo. Efekt plonotwórczy jest porównywalny do uprawy płużnej oraz bezorkowej.

Uprawa pasowa rzepaku ozimego
Fot. 3. Uprawa pasowa rzepaku ozimego

Bardzo istotnym parametrem wpływającym na powodzenie uprawy rzepaku jest termin siewu. Warto podkreślić, że pokrój rozet jest skorelowany z przezimowaniem roślin rzepaku. Spośród podstawowych parametrów decydujących o stopniu przezimowania roślin odgrywa wysokość wyniesienia stożka wzrostu. Największą mrozoodpornością charakteryzują się rośliny, które wytworzą do jesiennego zatrzymania wegetacji co najmniej 6-9 dorodnych liści w rozecie. Powinna być ona tak zwarta, aby pąk wierzchołkowy nie wyrastał wyżej niż 2-3 cm nad powierzchnie gleby. Korzenie powinny przerastać całą warstwę orną gleby, a szyjka korzeniowa winna mieć średnicę nie mniejszą niż 5 mm (Fot. 4). Rośliny o takim pokroju wykazują największą tolerancję na mróz i wahania temperatur, jak również charakteryzują się dobrym wigorem po wiosennym wznowieniu wegetacji. Korzystny jest taki termin siewu, który zapewni 75-80 dni pełnej wegetacji rzepaku z temperaturą średnią powyżej 5°C. Z tego powodu siew rzepaku zaleca się wykonać w zależności od długości okresu wegetacji. (Fot. 5) Opóźnienie terminu siewu negatywnie wpływa na główne parametry pokroju rozet rzepaku ozimego- powodując przede wszystkim zmniejszenie liczby liści w rozecie, średnicy szyjki korzeniowej oraz długości korzenia palowego.

Pokrój idealnie przygotowanej do zimowania rozety rzepaku ozimego
Fot. 4. Pokrój idealnie przygotowanej do zimowania rozety rzepaku ozimego
Optymalny termin siewu rzepaku ozimego w zależności od regionu
Fot. 5. Optymalny termin siewu rzepaku ozimego w zależności od regionu

Kolejnym istotnym parametrem dotyczącym siewu rzepaku ozimego jest gęstość siewu nasion. Rzepak bardzo mocno reaguje spadkiem plonu na błędy popełnione w agrotechnice. Niestety nadal jednym z najczęściej popełnianych błędów jest zbyt gęsty siew, co gorsza tego błędu nie można naprawić w czasie trwania wegetacji. Z reguły gęstość winna być wypadkową dwóch zasad: pierwszej – im gorsze warunki siedliskowe i klimatyczne, tym gęstszy siew oraz drugiej – im bardziej intensywna technologia uprawy, tym siew rzadszy. W większości przypadków przy siewie w rozstawie rzędów standardowej 12,5-15 cm, obsada powinna wynosić maksymalnie 40-50 roślin/m2, przy tym najlepiej, aby rośliny były równomiernie rozmieszczone. Z kolei w przypadku siewu punktowego, do zrealizowania potencjału plonotwórczego wystarczająca jest już obsada 20-25 roślin/m2oraz nie powinna być większe niż 30-35 roślin/m2 (Fot. 6). Niestety, przed siewem rzepaku trudno jest określić, jak długo potrwa jego wzrost i rozwój jesienią, jednakże nawet przy późniejszych terminach siewu nie warto zwiększać nadmiernie normy siewu powyżej 50 szt./m2.

            Odpowiedni wybór technologii uprawy oraz przestrzeganie wyżej wymienionych reguł to elementy, które odpowiednio wykonane powinny zaowocować sukcesem.

Rzepak zasiany punktowo w obsadzie 28 roślin/m2
Fot. 6. Rzepak zasiany punktowo w obsadzie 28 roślin/m2

Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Nawożenie przedsiewne pod uprawę rzepaku ozimego

Nawożenie przedsiewne pod uprawę rzepaku ozimego

Autor: Prof. dr hab. Witold Szczepaniak

Przystępując do uprawy rzepaku, warto mieć na uwadze, że jest to nie tylko główna roślina oleista w Polsce, ale również zajmuje największą powierzchnię spośród roślin liściastych. Zatem uprawa rzepaku poza dostarczaniem na rynek cennego surowca, który ma bardzo szerokie wykorzystanie, ma także znaczenie strategiczne w przełamywaniu płodozmianów zbożowych, które niestety dominują w naszym kraju, prowadząc do spadku żyzności gleb.

Kwiatek rzepaku

Warto przypomnieć, że ostatnie lata odznaczały się bardzo zmiennymi warunkami pogodowymi. Stąd też przed kolejnym sezonem wegetacyjnym trzeba się zastanowić co zrobić, aby niezależnie od warunków pogodowych w okresie jesiennym zarówno zbudować dobry fundament pod przyszły plon, jak i właściwie przygotować rośliny do zimy. Przyjmuje się, że prawidłowo rozwinięty rzepak przed zimą powinien wytworzyć rozetę składającą się z 10 do 12 w pełni rozwiniętych liści, grubą szyjkę korzeniową oraz głęboko sięgający palowy system korzeniowy. Taki rozwój rzepaku zapewnia zarówno dużą odporność na wymarzanie, jak i prawidłową regenerację roślin po zimie (szybki początkowy wzrost). I to nawet w przypadku, gdy rośliny w czasie zimy lub na przedwiośniu pogubią część lub prawie wszystkie liście. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że u rzepaku już jesienią następuje wytwarzanie zawiązków rozgałęzień – pędów bocznych (od fazy 5-6 liścia) i zawiązywanie kwiatostanów (od fazy 8 liścia), czyli w dużym stopniu decyduje się przyszły plon nasion. W przypadku, gdy rośliny są za słabo rozwinięte i w dodatku niedożywione to posiadają słaby system korzeniowy, a także występuje u nich opóźnione wytwarzanie zawiązków rozgałęzień i ograniczone jest zawiązywanie kwiatostanów. Na bardzo słabo rozwiniętych plantacjach procesy te występują dopiero na wiosnę, co znacznie może ograniczyć potencjał plonotwórczy roślin, szczególnie w sytuacji przedłużającej się zimy czy chłodnej wiosny (patrz rok obecny). Przyjmuje się, że prawidłowy rozwój jesienny jest tym ważniejszy, im są bardziej niekorzystne warunki w okresie wiosennym, a także im jest krótszy okres od ruszenia wiosennej wegetacji do kwitnienia (mało czasu na nadrobienie zaległości).

Tabela 1. Przybliżone jednostkowe pobranie makroelementów przez rzepak ozimy, kg/t nasion + odpowiednia masa słomy

NP₂O₅K₂OCaOMgOS*
55-6020-3070-8065-758-1315-20

* 1 kg S = 2,5 kg SO₃

Tabela 2. Przybliżone pobranie makroelementów przez rzepak ozimy przed spoczynkiem zimowym - stadium 10-12 w pełni rozwiniętych liści, kg/ha

NP₂O₅K₂OCaOMgOS
60-8015-2580-10035-508-11010-15

Planując nawożenie, należy pamiętać, że rzepak zalicza się do roślin o bardzo dużych potrzebach pokarmowych (tab. 1). Oczywiście tylko część tego pobrania przypada na jesień (tab. 2) ale nie wszystkie składniki opłaca i powinno stosować się wiosną. W praktyce przyjmuje się, że nawożenie przedsiewne, powinno być tak opracowane, aby przede wszystkim umożliwić zbudowanie roślinie odpowiednio dużej i dobrze odżywionej rozety (o czym była mowa powyżej), a także doprowadzić glebę do takiej zasobności w przyswajalny fosfor, potas i magnez, aby składniki te nie ograniczały plonu zarówno w okresie jesiennym, jak i wiosennym. Przed siewem rzepak powinien być nawożony przede wszystkim fosforem i potasem, a także często azotem i magnezem. Nie oznacza to jednak, że rzepak przed zimą nie potrzebuje innych składników pokarmowych, tj. siarki i mikroelementów. Przy czym zdecydowaną większość tych składników rzepak pobiera na wiosnę. Stąd też prawidłowa strategia nawożenia tymi składnikami powinna uwzględniać jesienne (mniej), jak i wiosenne (więcej) ich stosowanie. Jesienne nawożenie magnezem, natomiast należy traktować jako podstawowe szczególnie w sytuacji, gdy rzepak uprawiamy na glebach o niskiej zasobności w ten składnik (tab. 3). W takim przypadku nawożenie tym składnikiem należy koniecznie wykonać przed siewem lub po wschodach rzepaku jesienią, a na wiosnę wskazane jest przeprowadzenie nawożenia uzupełniającego. Natomiast, gdy gleba charakteryzuje się co najmniej krytyczną zawartością tego składnika, tj. znajduje się ona w górnych granicach zasobności średniej, nawożenie podstawowe z powodzeniem można przeprowadzić bardzo wczesną wiosną lub gdy obawiamy się niedoboru opadów w tym okresie późną jesienią. Jednakże w takim przypadku zawsze należy stosować nawozy szybko działające, tj. zawierające magnez w formach rozpuszczalnych w wodzie, do których przede wszystkim zaliczają się nawozy posiadające ten składnik w postaci siarczanu magnezu. 

Tabela 3. Klasy zasobności przyswajalnego magnezu w glebie, mg Mg/100g gleby

Klasa zasobnościKategoria agronomiczna gleb
b. lekkielekkieśrednieciężkie
bardzo niska
niska
średnia
wysoka
bardzo wysoka
< 1,0
1,1-2,0
2,1-4,0
4,1-6,0
< 6,1
< 2,0
2,1-3,0
3,1-5,0
5,1-7,0
< 7,1
< 3,0
3,1-5,0
5,1-7,0
7,1-9,0
< 9,1
< 4,0
4,1-6,0
6,1-10,0
10,1-14,0
< 14,1

Tabela 4. Klasy zasobności przyswajalnego fosforu i potasu w glebie, mg/100g gleby

Klasa zasobnościP₂O₅K₂O
Kategoria agronomiczna gleb
b. lekkielekkieśrednieciężkie
bardzo niska
niska
średnia
wysoka
bardzo wysoka
< 5,0
5,1-10
10,1-15
15,1-20
< 20
< 2,5
2,5-7,5
7,6-12,5
12,6-17,5
< 17,6
< 5,0
5,1-10
10,1-15
15,1-20
< 20,1
< 7,5
7,6-12,5
12,6-20
20,1-25
< 25,1
< 10
10,1-15
15,1-25
25,1-30
< 30,1

System nawożenia fosforem i potasem powinien być tak opracowany, aby po zbiorze przedplonu doprowadzić zasobność gleby w przyswajalny potas do co najmniej górnego zakresu poziomu średniego. Gleba lekka winna natomiast charakteryzować się zakresem zasobności na poziomie klasy wysokiej (tab.4). Jednocześnie zasobność gleby w fosfor przed siewem rzepaku powinna kształtować się co najmniej w górnym zakresie zasobności średniej, tj. 14-15 mg P₂O₅/100 g gleby a najlepiej, aby była wysoka (około 17-18 mg P₂O₅/100 g gleby). Gdy posiadamy tak przygotowane stanowisko, to można znacząco ograniczyć nawożenie mineralne tymi składnikami w stosunku do potrzeb pokarmowych, gdyż znaczna część zapotrzebowania roślin na te składniki zostanie pokryta z zasobów glebowych. Będzie ona tym większa, im wyższa będzie zasobność gleby w przyswajalne składniki pokarmowe, a także będą lepsze warunki ich pobierania z gleby, tj. wysoką efektywność nawożenia uzyskuje się na glebach o uregulowanym odczynie, odpowiedniej strukturze i zasobnych w materię organiczną. W takim przypadku, przy powyższej zasobności, aby uzyskać plon w granicach 4-5 ton nasion z hektara wskazane jest nawożenie w zakresie 140-180 kg K₂O/ha i 80-110 kg P₂O₅/ha. Natomiast na glebach o niskiej zasobności nawożenie mineralne należy zwiększyć o około 25-50% w stosunku do potrzeb (część składnika wprowadzona w nawozie przeznaczona jest na podniesienie zasobności gleby). Przy czym warto mieć rozpoznaną zasobność gleby na polu, na którym zamierzamy uprawiać rzepak już przed siewem przedplonu (którym zwykle jest roślina zbożowa) aby w razie potrzeby przynajmniej częściowo zwiększyć jego nawożenie. Trzeba mieć na uwadze, że rzepak budując bardzo głęboki system korzeniowy, pobiera znaczne ilości składników pokarmowych z podglebia (efektywne pobieranie składników pokarmowych może sięgać nawet do 1,5 m). Stąd też zwiększone nawożenie rośliny przedplonowej ma na celu przede wszystkim wzbogacenie głębszych warstw gleby. Oczywiście nawożenie bieżące na glebach wyczerpanych również musi być odpowiednio większe.

Ustalając wysokość nawożenia mineralnego fosforem i potasem poza ustaleniem zapotrzebowania i uwzględnieniem zasobności gleby w przyswajalne składniki pokarmowe trzeba również mieć na uwadze dopływ składników z przyorywanych resztek pożniwnych lub stosowanych nawozów naturalnych (obornik, gnojówka, gnojowica).
W tym celu należy systematycznie prowadzić bilans obu składników w zmianowaniu, korygując przed każdym kolejnym sezonem wegetacyjnym dane o plonach i ilości składników wprowadzonych do gleby w resztkach pożniwnych czy zastosowanych nawozach naturalnych. Warto wiedzieć, że przykładowo decydując się na przyoranie słomy do gleby, wraca większość pobranego przez rośliny potasu, gdyż składnik ten gromadzony jest przede wszystkim w organach wegetatywnych roślin, odmiennie wygląda sytuacja z fosforem, który głównie gromadzony jest w ziarnie i nasionach, a co się z tym wiąże, w większości wywożony jest z pola. Ilość składników pokarmowych uwalniających się z nawozów organicznych i naturalnych (słoma, obornik, gnojowica) można rozpatrywać zarówno w członie zmianowania (przykładowo: jęczmień jary – rzepak), jak i całym zmianowaniu. Rozpatrując składniki w członie zmianowania, trzeba mieć na uwadze, że w pierwszym roku po wprowadzeniu nawozów dostępna dla roślin jest tylko ich część, gdyż zarówno nawozy organiczne, jak i naturalne rozkładają się w glebie w przez kilka lat. Przyjmuje się, że w pierwszym roku uwalnia się do gleby około 15-30% fosforu i 50-70% potasu. Podczas gdy w całym zmianowaniu wartości te zwiększają się do 40-60% w przypadku fosforu i nawet 80-90% w przypadku potasu. Nawożenie ozimin szczególnie potasem można podzielić na dwie części, tj. około 1/2-3/4 zastosować jesienią przedsiewnie, a około 1/2-1/4 późną jesienią lub bardzo wczesną wiosną. Przy czym podział dawki potasu na jesienną i wiosenną wskazany jest przede wszystkim na glebach o co najmniej średniej zasobności w przyswajalny składnik.

Fot. 1. Klasyczne objawy niedoboru azotu w okresie jesiennym

Rola fosforu i potasu w uprawie rzepaku jest bardzo ważna, jednakże głównym składnikiem plonotwórczym, a także odpowiedzialnym za „przygotowanie” roślin do zimy jest azot. Przy czym na składnik ten należy spojrzeć dwojako. Z jednej strony azotem jesienią należy nawozić z umiarem, tzn. unikać przenawożenia tym składnikiem, gdyż powoduje on między innymi przyspieszenie wzrostu rośliny, co przed zimą nie zawsze jest korzystne, a także zwiększa zawartość wody w roślinie, co zmniejsza zimotrwałość oraz odporność roślin na choroby. Dlatego „szczególną ostrożność” z nawożeniem azotem należy zachować przy wczesnych siewach, odmianach o dynamicznym tempie wzrostu, na stanowiskach nawożonych obornikiem lub gnojowicą oraz na stanowiskach zasobnych w próchnicę w warunkach sprzyjających mineralizacji azotu organicznego (wilgotna i ciepła jesień), a także po przedplonach, które pozostawiły dużo azotu w glebie. Z drugiej jednak strony trzeba wiedzieć, że dobrze rozwinięty łan rzepaku już jesienią powinien pobrać od 60 do 80 kg N, a łany wybujałe potrafią zgromadzić znacznie ponad 100 kg N/ha. Zatem, aby zapewnić odpowiednią fazę rozwojową roślin przed zimą, jak i ich właściwe odżywienie w standardowych stanowiskach, tj. po zbożach zleca się nawożenie tym składnikiem w ilości około 40-50 kg N/ha. Azot przed siewem rzepaku najlepiej zastosować przed uprawą przedsiewną, stosując nawozy jedno lub wieloskładnikowe. Oczywiście plantacja rzepaku w czasie jesiennej wegetacji wymaga systematycznej kontroli, aby z jednej strony kontrolować stan odżywienia roślin, a z drugiej nie dopuścić do nadmiernego ich wybujania i wyniesienia szyjki korzeniowej. W sytuacji, gdy pomimo przedsiewnego nawożenia azotem lub jego braku pojawią się na rzepaku objawy niedoboru tego składnika (fot. 1) to azot w miarę możliwości należy zastosować po wschodach roślin stosując nawożenie doglebowe lub dokarmianie dolistne, które ma pierwszeństwo zwłaszcza w późniejszym okresie jesiennej wegetacji. Wówczas szczególnie wskazany jest szybko dostępny azot, który z jednej strony korzystnie wpływa na odżywienie roślin tym składnikiem, a z drugiej stanowi mniejsze zagrożenie dla prawidłowego ich „przygotowania” do zimy.

Fot. 2. Prawidłowo rozwinięty i odżywiony rzepak przed zimą posiada zarówno wysoką zimotrwałość jak i potencjał plonotwórczy

Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Rolniku –
mądrze wybierz odmianę rzepaku

Rolniku – mądrze wybierz odmianę rzepaku

Polska jest jednym z europejskich liderów uprawy rzepaku. W ostatnim czasie nastąpiły ogromne zawirowania związane z cenami nawozów, jak i środków ochrony roślin, ale też mocno wzrosły ceny w skupach. Dlatego wszelkie błędy uprawowe jeszcze bardziej obniżają dochodowość gospodarstwa.

Kwiatek rzepaku

Przebieg pogody czy ceny surowca to czynniki, które znacząco wpływają na powodzenie uprawy rzepaku, lecz niestety nie mamy na nie wpływu. Nie oznacza to, że niczego nie możemy zrobić. W celu zminimalizowania ryzyka i zwiększenia szansy uzyskania dobrych plonów należy profesjonalnie podejść do tych działań, które w dużej mierze wpłyną na plonowanie, ale są zależne od nas, naszych umiejętności i wiedzy. To pozwoli uzyskać z uprawy największy możliwy dochód.

Po pierwsze - dobór odmiany

W Polsce występują spore różnice pod względem glebowym i klimatycznym, a odmiany rzepaku różnie adaptują się do tych warunków. Ilość odmian oferowanych przez firmy handlowe jest ogromna. Często są one zarejestrowane w innym kraju UE i słabo lub wcale nie są przebadane w Polsce.

Chcąc dokonać dobrego wyboru, warto wykorzystać wyniki doświadczeń prowadzonych przez COBORU. Mamy wówczas gwarancję, że odmiany zostały profesjonalnie zbadane i porównane na poletkach doświadczalnych w takich samych warunkach uprawowych, bez wpływu zmienności glebowej czy różnej agrotechniki. Lista Odmian Zalecanych (LOZ) COBORU rekomenduje te, które spośród odmian zarejestrowanych w Polsce, czy w UE, będą miały dużą przydatność do uprawy w warunkach danego województwa. Na tę listę trafiają odmiany, które muszą się wykazać cechami lepszymi od odmian istniejących, a sam fakt, że odmiana jest wpisana na Listę
Odmian Zalecanych, świadczy już o jej wysokiej przydatności do uprawy, dużym potencjale plonotwórczym i tolerancji na choroby. Prace hodowlane w rzepaku postępują bardzo dynamicznie, dzięki czemu co roku powstają odmiany coraz plenniejsze i posiadające większą tolerancją na choroby, czy lepszą zimotrwałość. Rotacja odmian jest niemała i warto sugerować się zaleceniami COBORU, wybierając te, które posiadają pożądane przez nas cechy. Wystarczy wejść na stronę www.coboru.gov.pl, gdzie znajdziemy szczegółową charakterystykę odmian zalecanych w naszym województwie. Jest to darmowa wiedza, z której warto skorzystać.

Wybór kwalifikowanego materiału siewnego

Zyskujemy dzięki temu gwarancję profesjonalnie zaprawionych nasion, bez zanieczyszczeń, o odpowiedniej zdolności kiełkowania, co przełoży się na lepszą zdrowotność oraz obsadę roślin na polu.

Wciąż wielu rolników wysiewa materiał siewny z własnego rozmnożenia. W przypadku rzepaku nie ma to uzasadnienia, szczególnie przy obecnych cenach surowca i stosunkowo niskiej cenie nasion kwalifikowanych. Więcej w ten sposób tracimy, niż zyskujemy. Szczególnie gdy wysiewamy drugie pokolenie odmian mieszańcowych, musimy mieć świadomość, że wówczas tracimy cechy, które posiadał mieszaniec i maleje efekt heterozji. Plonowanie spada nawet o 20%, zmniejsza się tolerancja na choroby czy zimotrwałość. Warto więc wykorzystać pracę hodowców roślin i czerpać korzyści, jakie daje efekt heterozji, wybierając odmiany mieszańcowe oznaczone F1. Plonowanie takich odmian zrekompensuje nam wyższe nakłady poniesione na zakup nasion.

Stosując się do powyższych zasad, możemy niewielkimi nakładami wpłynąć na zwiększenie plonów, a tym samym opłacalności uprawy rzepaku. Warto to zrobić szczególnie w dobie szalejących kosztów i wysokich cen, jakie możemy uzyskać przy sprzedaży surowca.

Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

LOZ RZEPAK SOJA – nowa aplikacja dla rolników z zaleceniami odmianowymi COBORU rzepaku i soi!

Zachęcamy do zapoznania się z najnowszą aplikacją dla rolników zawierającą bazę wiedzy na temat odmian rzepaku i soi.

Jeśli jesteś rolnikiem i chcesz osiągać jak najwyższe plony rzepaku lub soi to jest to aplikacja właśnie dla Ciebie.

Szybki i łatwy dostęp do sprawdzonych odmian rzepaku ozimego, rzepaku jarego oraz soi dzięki przeniesieniu na Twojego smartfona bazy wiedzy wynikającej z listy odmian zalecanych przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU).

Dzięki LOZ Rzepak Soja łatwo zweryfikujesz, które odmiany sprawdzą się w Twoim gospodarstwie ze względu na lokalizację oraz porównasz zalecane w danym województwie odmiany w zależności od interesującej Cię cechy.
Chcesz sprawdzić przydatność nieznanej Ci odmiany, z której reklamą spotkałeś się w prasie lub internecie? Nic prostszego, skorzystaj z udostępnionej w aplikacji wyszukiwarki!

Wszelkie informacje dotyczące prezentowanych odmian wynikają wprost z zaleceń odmianowych COBORU i aplikacja ma jedynie ułatwiać dostęp producentom do tych informacji dodatkowo pomagając w podejmowaniu decyzji o doborze odmiany.

 Aplikacja powstała ze środków Funduszu Promocji Roślin Oleistych
z inicjatywy ©Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju oraz we współpracy
  z Centralnym Ośrodkiem Badania Odmian Roślin Uprawnych.

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Ochrona rzepaku ozimego przed zachwaszczeniem w dobie wzrastających kosztów produkcji

Ochrona rzepaku ozimego przed zachwaszczeniem w dobie wzrastających kosztów produkcji

Autor: Dr hab. Roman Krawczyk – Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy

Publikacja sfinansowana z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

W Polsce rzepak uprawiany jest na powierzchni ponad 1 mln ha, co stanowi o istotnym znaczeniu gospodarczym tej uprawy.

Właściwa ochrona rzepaku ozimego przed zachwaszczeniem jest jednym z bardziej istotnych czynników decydujących o opłacalności uprawy. Największą szkodliwość wykazują gatunki chwastów, które cechuje szybki wzrost, duży potencjał reprodukcyjny, a zwłaszcza gatunki, które pośrednio biorą udział w rozwoju chorób, jako rośliny żywicielskie lub rezerwuar patogenów chorobotwórczych.

Rzepak w początkowym okresie rozwoju tj. od siewu do fazy wydłużania łodygi, nie toleruje zachwaszczenia. W tym okresie zwanym okresem krytycznej wrażliwości na zachwaszczenie, występowanie niepożądanej roślinności ujemnie wpływa na rozwój roślin rzepaku. Bujnie rosnące chwasty stanowią konkurencję dla rośliny uprawnej w dostępie o wody, substancji pokarmowych, przestrzeni i światła, co prowadzi do pogorszenia warunków wegetacji i znacznego spadku plonu. Ponadto wzrasta ryzyko wymarznięcia plantacji. Większe zagęszczenie łanu w następstwie zachwaszczenia sprzyja rozwojowi patogenów chorobotwórczych i szkodników.

W zachwaszczeniu rzepaku ozimego najczęściej występują zarówno gatunki dwuliścienne jak i jednoliścienne. Z chwastów dwuliściennych najczęściej dominują gatunki, takie jak: bodziszek drobny, chaber bławatek, fiołek polny, farbownik polny, jasnota, gwiazdnica pospolita, mak polny, przytulia czepna oraz chwasty rumianowate i rdestowate. Ponadto problemem są gatunki chwastów z rodziny kapustowatych, które oprócz konkurowania o powierzchnię oraz składniki pokarmowe i wodę stanowią rezerwuar dla chorób i szkodników rzepaku. Z chwastów kapustowatych najczęściej są to roczne gatunki zimujące, takie jak na przykład często licznie występujący tasznik pospolity czy tobołek polny oraz występujące sporadycznie, ale na coraz większej liczbie plantacji rzepaku ozimego gatunki, takie jak: stulicha psia, stulisz lekarski i gorczycznik pospolity.

W uprawie rzepaku ozimego ważne jest, aby od siewu aż do okresu spoczynku zimowego, plantacja była wolna od zachwaszczenia. W tym okresie do dyspozycji plantatorów rzepaku są preparaty, które można stosować przed wschodami rzepaku lub po jego wschodach, w szerokim zakresie terminów stosowania- od fazy rozwiniętych liścieni rzepaku aż do okresu spoczynku zimowego. Większość z nich wykazuje działanie odglebowe. Natomiast stosowanie herbicydów w terminie wiosennym należy rozważać wyłącznie w aspekcie zabiegu uzupełniającego.

W warunkach Polski występuje duża zmienność czasowo-przestrzenna występowania opadów atmosferycznych oraz znaczne zróżnicowanie sumy ich wysokości. W ostatnich latach w poszczególnych regionach kraju, w terminie siewu rzepaku i po jego wschodach, występowały warunki od skrajnie wilgotnych do skrajnie suchych. Powyższe zjawiska atmosferyczne mają istotne odzwierciedlenie w dynamice rozwoju zbiorowisk chwastów, a także skuteczności chwastobójczej herbicydów o działaniu odglebowym. Skuteczność ich działania zależna jest od wilgotności oraz staranności przygotowania gleby. Herbicydy o działaniu odglebowym słabiej zwalczają chwasty przy zastosowaniu na przesuszoną glebę. W skrajnych sytuacjach chwasty mogą pozostać nie zwalczone.

Aby osiągnąć optymalną skuteczność chwastobójczą herbicydów o działaniu odglebowym należy także równomierne pokryć powierzchnię gleby cieczą opryskową. Dlatego niezmiernie ważna jest przedsiewna uprawa gleby, przeprowadzona w taki sposób, aby maksymalnie ograniczyć utratę wody z gleby, jednocześnie uzyskując wyrównaną jej powierzchnię.

Równomierność pokrycia gleby cieczą opryskową zależy od sprawności opryskiwacza. Szczególnie należy zwrócić uwagę na stabilizację belki polowej w płaszczyźnie poziomej i pionowej oraz precyzyjne jej utrzymywanie nad powierzchnią pola, a także równomierne wydatkowanie cieczy opryskowej przez wszystkie rozpylacze.

W programie ochrony rzepaku ozimego przed zachwaszczeniem można użyć herbicyd krótko przed siewem, stosując jeden z zalecanych w tym terminie preparatów opartych na s.cz. napropamid. Wówczas bezpośrednio po zabiegu preparat należy wymieszać z glebą na głębokość około 3-5 cm. Po siewie, ale przed wschodami rzepaku asortyment środków chwastobójczych jest znacznie szerszy. Do wyboru są środki oparte na bazie substancji czynnych, takich jak: aminopyralid, chlomazon, chinomerak, dimetachlor, dimetanamid-P, metazachlor, napropamid lub petoksamid. Natomiast po wschodach rzepaku mamy możliwość zwalczania chwastów w oparciu o środki zawierające następujące substancje czynne: aminopyralid, bifenoks, chinomerak, chlopyralid, dimetenamid-P, halauksyfen metylowy, imazamoks, metazachlor, pikloram lub propyzamid.

Chwasty jednoliścienne powszechnie występują na plantacjach rzepaku ozimego. Wśród nich dominuje miotła zbożowa. Natomiast lokalnie problemem może być zachwaszczenie wyczyńcem polnym lub perzem właściwym. Samosiewy zbóż także często pojawiają się w zasiewach rzepaku ozimego, zwłaszcza w uproszczonych systemach uprawy roli. Licznie występujące chwasty jednoliścienne oraz samosiewy zbóż stanowią duże zagrożenie dla plantacji rzepaku, jednak ich zwalczanie jest stosunkowo łatwe przy zastosowaniu graminicydów. Są to środki chwastobójcze selektywnie zwalczające rośliny jednoliścienne, oparte na substancjach czynnych, takich jak: chizalofop-P etylowy, chizalofop-P tefurylowy, cykloksydym, fluazyfop-P butylowy, kletodym lub propachizafop. Stosowane są tylko w zabiegach nalistnych, zarówno w okresie wegetacji jesiennej, jak również wiosną po rozpoczęciu wegetacji.

Autor: Dr hab. Roman Krawczyk – p.o. Kierownika Zakładu Herbologii i Techniki Ochrony Roślin w Instytucie Ochrony Roślin – Państwowym Instytucie Badawczym
 

Publikacja sfinansowana z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Ochrona rzepaku ozimego przed szkodnikami w dobie wzrastających kosztów produkcji

Ochrona rzepaku ozimego przed szkodnikami w dobie wzrastających kosztów produkcji

Autor: Prof. dr hab. Marek Mrówczyński

Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Rzepak ozimy należy w Polsce do najważniejszych roślin oleistych, gdyż powierzchnia uprawy osiąga 1 mln ha, natomiast słonecznik oraz soja zajmują kolejno tylko niespełna 70 tys. ha i 50 tys. ha.

Spośród roślin oleistych w Polsce największa presja ze strony szkodników ma miejsce w rzepaku ozimym, m.in. z uwagi na długi okres wegetacji, który wynosi prawie 11 miesięcy. Wzrastająca powierzchnia uprawy rzepaku i intensyfikacja produkcji, stosowanie uproszczeń agrotechnicznych oraz zmiany agroklimatyczne (dłuższa o około 1 miesiąc wegetacja), to główne czynniki, które mogą ograniczać plonowanie oraz pogarszać jakość plonu w wyniku żerowania szkodników.

W warunkach Polski rzepak ozimy może być uszkadzany przez ponad 20 gatunków szkodników o istotnym znaczeniu gospodarczym. Średnie straty w plonach spowodowane przez szkodniki wynoszą kilkanaście procent, natomiast w ekstremalnych przypadkach mogą być przyczyną całkowitego zniszczenia plantacji. W XX wieku najważniejszymi szkodnikami rzepaku ozimego były głównie chrząszcze – słodyszek rzepakowy, chowacz brukwiaczek i chowacz czterozębny. Aktualnie z prowadzonych obserwacji wynika, że wzrasta zagrożenie przez mszyce (brzoskwiniowa i kapuściana), następnie śmietkę kapuścianą oraz szkodniki łuszczynowe (chowacz podobnik i pryszczarek kapustnik ). Również obserwuje się wzrost ekonomicznego znaczenia ślimaków i zwierzyny łownej, a także ptaków, np. łabędzie. Brak długodziałających zapraw nasiennych spowodował większe problemy z chowaczem galasówkiem, tantnisiem krzyżowiaczkiem, a w ostatnim czasie także mączlikami, czyli szkodnikami wybitnie ciepłolubnymi.

Obniżenie na drodze hodowlanej o około 20-krotnie zawartości glukozynolanów spowodowało, że rzepak stał się uprawą „słodką” dla większości zwierząt i ptaków. W ostatnich latach obserwuje się zauważalny wzrost liczebności zwierząt jeleniowatych, dzika oraz niektórych ptaków, co ma wyraźny wpływ na zagrożenie upraw rzepaku, a zwłaszcza formy ozimej. W okresie jesiennej wegetacji rzepak jest zjadany przez sarny, daniele i jelenie, a także dzikie gęsi i łabędzie, natomiast po ruszeniu wiosennej wegetacji, staje się wręcz „darmową stołówką” dla jeleniowatych oraz dzika, a także łabędzi. Również uprawy rzepaku, które leżą na szlakach migracji lub zimowania dzikich gęsi, mogą ulegać poważnym zniszczeniom.

Zmiany klimatyczne przyczyniają się do okresowych gradacji, czyli eksplozji populacji gryzoni, myszarek i nornika polnego, które żywiąc się korzeniami i zielonymi częściami roślin, mogą spowodować duże straty w plonowaniu rzepaku.

W celu ograniczenia strat w wielkości i jakości plonu rzepaku i innych roślin uprawnych, które powodują szkodniki i inne agrofagi, zgodnie z decyzją Unii Europejskiej od 1 stycznia 2014 r. obowiązuje prowadzenie integrowanej ochrony roślin, która polega na wykorzystaniu wszelkich dostępnych metod, które do minimum ograniczają stosowanie chemicznych środków ochrony roślin. W pierwszej kolejności należy przeprowadzać zabiegi agrotechniczne oraz wykorzystywać odmiany odporne i tolerancyjne na agrofagi, np. odporne na wirusa żółtaczki rzepy ( TuYV ), który jest przenoszony przez mszyce, a głównie mszycę brzoskwiniową. Insektycydy bezpieczne dla pszczół i innych zapylaczy, należy stosować tylko po przekroczeniu opracowanych progów ekonomicznej szkodliwości.

Na podstawie monitoringu konkretnej uprawy oraz progów ekonomicznej szkodliwości, podejmuje się decyzje o wykonaniu zabiegu ochronnego i ustala optymalny termin aplikacji. Ze względu na wiele czynników środowiskowych, tylko własne obserwacje plantacji, warunkują dobrą ocenę rzeczywistego zagrożenia upraw rzepaku. Monitoring należy prowadzić na przykład za pomocą żółtych naczyń wypełnionych wodą z płynem zmieniającym napięcie powierzchniowe.
Wg danych GUS w 2020 r. w Polsce do ochrony rzepaku ozimego stosowano tylko 1,673 kg/ha substancji czynnych (s.cz.). Najmniej zużywa się insektycydów, bo tylko 0,145, a najwięcej herbicydów – 0,911, natomiast fungicydów 0,515 kg/ha s.cz. W prawach rolniczych najwięcej preparatów do zwalczania wszystkich agrofagów stosuje się w ziemniakach – 3,673, następnie w burakach cukrowych – 2,670, a w pszenicy ozimej zużywa się nieznacznie mniej niż w rzepaku, bo tylko 1,320 kg/ha s.cz. Z danych FAO wynika, że w przeliczeniu na 1 ha upraw zużycie środków ochrony roślin w 2019 r. średnio w UE wyniosło 3,1 kg s.cz. Najwięcej s.cz. stosuje się w Niderlandach – 8,8 kg/ha, nieco mniej we Francji, Hiszpanii, Grecji, Niemczech oraz na Cyprze. Polska zużywając 2 kg/ha s.cz. i należy do krajów UE, które stosują bardzo niski poziom s.cz., który jest niższy od średniej dla UE o 30%.

W Polsce do ochrony rzepaku ozimego środki ochrony roślin stosuje się średnio 10,63- krotnie podczas całej wegetacji. Szkodniki zwalcza się stosując 3,29 zabiegów ochronnych, herbicydy – 3,40, natomiast fungicydy – 3,28 opryskiwań plantacji, a regulatory wzrostu tylko 0,62 zastosowań. Podobna liczba zabiegów ochronnych dotyczy pszenicy ozimej – 8,76 opryskiwań, ziemniaki – 8,86, natomiast na plantacjach buraka cukrowego stosuje się 14,87 zabiegów.

Aktualnie w Polsce do zwalczania szkodników rzepaku ozimego zarejestrowanych jest 120 insektycydów nalistnych oraz tylko 3 zaprawy nasienne. Obecnie można stosować 15 s.cz. chemicznych insektycydów oraz tylko 1 s.cz., która należy do związków biologicznych. Najczęściej stosuje się insektycydy z grupy pyretroidów oraz acetamipryd z grupy neonikotynoidów. Taka sytuacja prowadzi do szybkiego wykształcania odporności szkodników na stosowane s.cz. Wycofanie przez UE w poprzednich latach niektórych s.cz. (m.in. chloropiryfos, chlotianidyna, imidachlopryd, tiachlopryd, tiametoksam, beta-cyflutryna), spowodowało duże problemy ze zwalczaniem szkodników rzepaku ozimego. W 2022 r. UE wycofa kolejne pyretroidy: alfa-cypermetryna i zeta-cypermetryna oraz z grupy związków fosforoorganicznych – fosmet, a także indoksakarb z grupy oksadiazyn. Jednakże EFSA wskazuje UE, żeby wycofać pozostałe s.cz. pyretroidów, ze względu na brak selektywnego działania na organizmy pożyteczne i zapylacze. Mniejszy wybór s.cz. oraz grup chemicznych prowadzi do szybkiego wytworzenia odporności, co utrudni integrowaną ochronę rzepaku przed szkodnikami.

Wycofanie kolejnych s.cz. zmniejszy liczbę zarejestrowanych insektycydów, które mogą być stosowane przeciwko najważniejszym szkodnikom rzepaku ozimego. Aktualnie do zwalczania chowacza brukwiaczka zarejestrowanych w Polsce są 74 insektycydy, natomiast po przewidywanych wycofaniach s.cz. może zostać tylko 29 preparatów. Podobnie będzie podczas zwalczania chowacza czterozębnego, gdzie jest 100 insektycydów, a zostanie 54. Również chowacz podobnik, gdzie jest 77 środków, a będzie 39. Do zwalczania słodyszka rzepakowego jest polecanych 118 insektycydów, a zostanie 61. Największy problem będzie ze zwalczaniem mączlików i tantnisia krzyżowiaczka, gdzie jest obecnie po 3 preparaty, a po wycofaniu będzie 0. Śmietka kapuściana, która należy do najważniejszych szkodników podczas jesiennej wegetacji posiada 9 preparatów, a po wycofaniu zostaną tylko 3. Podobna sytuacja będzie z mszycami, czyli wektorami wirusa żółtaczki rzepy (TuYV), gdzie z 7 środków zostaną tylko 3. Również kolejny szkodnik jesienny, czyli pchełka rzepakowa, która ma 21 preparatów, a zostanie 9.

Wg prognozy wykonanej przez IOR – PIB dla MRiRW istnieją bardzo małe możliwości zmniejszenia do 2030 r. zużycia środków ochrony roślin, które stosowane są do ochrony rzepaku ozimego. Insektycydy mogą zostać ograniczone od 15 do 20 %, natomiast fungicydy od 10 do 25 %, a herbicydy do 5%. Wg danych GUS w Polsce w 2018 r. stosowano w rzepaku ozimym łącznie 1,74 kg/ha s.cz., natomiast w 2020 r. już 1,673. Prognoza IOR – PIB podaje, że w 2030 r. będzie stosowane tylko 1,52 kg/ha s.cz.

O autorze: Prof.dr hab. Marek Mrówczyński – Przewodniczący Komisji ds. Rejestracji Odmian Roślin Oleistych i Włóknistych COBORU. 
W IOR-PIB zatrudniony od 1976 r. natomiast od 2022 r. pracuje jako emeryt na 0,5  etatu, wykonując ekspertyzy i opinie.
W latach 2018 – 2021 oraz 2007 – 2012 był Dyrektorem IOR-PIB. 
W latach 2017 – 2018 był Przewodniczącym Komisji ds. Środków Ochrony Roślin przy MRiRW.

 

Publikacja sfinansowana z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Odmiany populacyjne i mieszańcowe rzepaku

Odmiany populacyjne i mieszańcowe rzepaku

Autor: Jacek Broniarz 

Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Rzepak jest najważniejszą rośliną oleistą uprawianą w Polsce, na powierzchni ok. 1 mln ha. Dostarcza surowca do produkcji oleju z przeznaczeniem na cele spożywcze i biopaliwowe. Produkty uzyskiwane po wydobyciu oleju, tj. makuch i śruta poekstrakcyjna, są wartościowymi komponentami wysokobiałkowymi, wykorzystywanymi do produkcji przemysłowych pasz treściwych dla zwierząt. W uprawie znajdują się dwie formy: ozima, wysiewana w drugiej połowie sierpnia i zbierana w lipcu następnego roku, oraz jara, o wczesnowiosennym terminie siewu i zbiorze w sierpniu. Znaczenie gospodarcze ma przede wszystkim rzepak ozimy.

Rzepak jest także bardzo ważną rośliną w płodozmianie, zwłaszcza w tych gospodarstwach, w których w strukturze zasiewów dominują zboża. Jego uprawa stanowi istotny element fitosanitarny dla różnych agrofagów zbożowych. Silny i głęboko sięgający system korzeniowy rzepaku wykorzystuje składniki pokarmowe z głębszych warstw gleby. Ponadto, resztki pożniwne mają dużą wartość nawozową i są źródłem masy organicznej. Rzepak jest również najczęściej uprawiany po zbożach, zwłaszcza jęczmieniu i pszenicy.

Z uwagi na duże znaczenie gospodarcze, rzepak ozimy jest przedmiotem intensywnych prac hodowlanych, czego efektem jest znaczny postęp w jego udoskonalaniu. Badania dotyczą głównie plenności i jakości nasion, w tym m.in. zawartości tłuszczu i białka, oraz takich cech użytkowych jak: odporność na choroby, wytrzymałość na warunki stresowe (np. okresy suszy, niskie temperatury), a także odporność na pękanie łuszczyn i osypywanie nasion. Obejmują również cechy morfologiczne, np. zmianę pokroju rośliny, zwiększenie liczby łuszczyn, rozbudowę systemu korzeniowego itp. W selekcji materiałów hodowlanych uwzględnia się też wymagania glebowe i potrzeby nawozowe.

Plenność, a także bardzo dobra jakość nasion są stałymi elementami ulepszania odmian rzepaku ozimego w pracach hodowlanych, a także głównymi kryteriami uwzględnianymi w ocenie nowych odmian. Duży plon nasion jest również podstawową przesłanką wyboru odmiany do uprawy przez producentów rzepaku. Z cech jakościowych szczególnie ważna jest zawartość tłuszczu w nasionach, która uwzględniana jest w cenie skupowej surowca.

Nowe, udoskonalone w pracach hodowlanych odmiany powinny odpowiadać na stawiane wymagania dotyczące głównie zmieniających się warunków środowiskowych, w tym zmian klimatu, racjonalizacji (zmniejszenia) poziomu nawożenia mineralnego, oraz ograniczenia liczby zabiegów ochrony roślin, by jak najlepiej spełniać oczekiwania integrowanych systemów ochrony i produkcji rzepaku, a w przyszłości proponowanych ekoschematów. Takie odmiany cechujące się wysokim potencjałem plonowania, ale również bardzo dobrą zdrowotnością, przejawiającą się odpornością na różne patogeny, będą ważnym czynnikiem pozwalającym sprostać założeniom strategii Europejskiego „Zielonego Ładu”, który zakłada m.in. radykalne ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony roślin, a także nawożenia.

W hodowli rzepaku tworzone są, a następnie uprawiane odmiany populacyjne i mieszańcowe:

  • odmiana populacyjna (ustalona, liniowa) – heterogeniczny zbiór roślin wyrównany pod względem cech botanicznych i użytkowych, wytworzony przez hodowcę poprzez krzyżowanie i selekcję,
  • odmiana mieszańcowa F1 (zrestorowana, hybrydowa) – odmiana, której materiał siewny jest wytwarzany za każdym razem przez krzyżowanie stałych komponentów (form rodzicielskich – homozygotycznych linii) zgodnie z formułą mieszańca określoną przez hodowcę (zachowującego odmianę), w wyniku czego uzyskuje się efekt heterozji, który objawia się bujnością mieszańców pierwszego pokolenia (F1).

Postęp odmianowy dokonuje się głównie w hodowli odmian mieszańcowych, które powstają w wyniku kontrolowanego zapylenia krzyżowego, odpowiednio dobranych linii wyjściowych i uzyskania efektu heterozji. Aby otrzymać w pełni mieszańcowe pokolenie F1, stosuje się w hodowli systemy genowo-cytoplazmatycznej męskiej niepłodności (sterylności). Hodowla odmian mieszańcowych jest także szczególnym sposobem biologicznej ochrony odmian. Materiał siewny takich odmian (nasiona F1) jest bowiem wytwarzany przez krzyżowanie stałych komponentów, tj. linii i/lub odmian zgodnie z formułą mieszańca, znaną jedynie hodowcy. Odmiany F1 odznaczają się przede wszystkim większym potencjałem plonowania, ale często także bujniejszym wigorem roślin i szybszym rozwojem. Ponadto, rośliny wytwarzają silniejszy, bardziej rozrośnięty system korzeniowy, przez co mogą lepiej pobierać wodę i składniki pokarmowe. W ostatnich latach badań, w systemie porejestrowego doświadczalnictwa odmianowego (PDO), odmiany mieszańcowe rzepaku ozimego plonowały średnio o 14% lepiej od odmian populacyjnych, a w poszczególnych latach od 10 do 20 procent (tab. 1). Wartościowe są zwłaszcza wysokoproduktywne odmiany o zwiększonej w porównaniu z formami populacyjnymi plenności i możliwie zmniejszonych wymaganiach glebowych. Większość odmian mieszańcowych lepiej sprawdza się w przypadku opóźnionych siewów, ze względu na szybszy rozwój początkowy. U odmian mieszańcowych zwiększone plonowanie występuje tylko w pokoleniu F1, i nie powtarza się w dalszych rozmnożeniach. Dlatego nasiona ze zbioru nie mogą być wykorzystane do zasiewów w kolejnym sezonie wegetacyjnym. Wysiewanie nasion odmian mieszańcowych kolejnego rozmnożenia powoduje znaczący spadek plonowania. Plantacje produkcyjne należy obsiewać kwalifikowanym materiałem siewnym. Jedynie wysiew kwalifikowanych nasion, bardzo dobrych odmian, warunkuje uzyskanie wysokich plonów o odpowiedniej jakości. Nasiona do siewu takich odmian trzeba zatem każdorazowo zakupić, np. u przedstawicieli handlowych firm hodowlano-nasiennych lub licencjonowanych dystrybutorów. Materiał siewny odmian mieszańcowych jest droższy niż odmian populacyjnych.

Tabela 1
Plon nasion odmian rzepaku ozimego badanych w doświadczeniach PDO w latach 2015–2021

Plon nasion [dt/ha]
Wyszczególnienieśrednia2021202020192018201720162015
Wszystkie badane odmiany43,046,246,638,537,644,239,148,5
Odmiany mieszańcowe44,147,747,539,338,745,540,049,7
Odmiany populacyjne38,739,941,734,833,440,235,645,0
Różnica[dt/ha]5,47,85,84,55,35,34,44,7
[%]1419,513,912,915,913,212,310,4

Odmiany mieszańcowe wnoszą także postęp w hodowli odpornościowej, w której tworzy się linie syntetyczne dla wprowadzania genów determinujących odporność z gatunków pokrewnych. Dzięki temu, tworzy się m.in. odmiany o specyficznej odporności/tolerancji na porażenie kiłą kapusty, a jest to szczególnie ważne, gdyż obszar występowania tego groźnego patogenu w naszym kraju sukcesywnie się zwiększa. Nowe odmiany mieszańcowe coraz częściej zawierają dodatkowe geny odporności na patogeny, np. Rlm9, Rlm7, Rlm3 oraz Apr37 – warunkujący dużą odporność na suchą zgniliznę kapustnych lub TuYV – zabezpieczający przed wirusem żółtaczki rzepy. W ofercie znajdują się także odmiany tolerancyjne na substancję czynną imazamoks (należącą do imidazolinonów), zastosowaną w herbicydach do zwalczania wielu chwastów, w tym również kapustowatych (tzw. technologia uprawy Clearfield). Hodowane są również odmiany o zwiększonej odporności na pękanie łuszczyn oraz odmiany mieszańcowe półkarłowe, zawierające specyficzny gen determinujący wysokość roślin.

Uprawa odmian odpornych lub tolerancyjnych na organizmy szkodliwe jest jednym z podstawowych założeń integrowanej ochrony i produkcji rzepaku. W zrównoważonym rolnictwie odmiany odporne stanowią szczególny i proekologiczny środek produkcji. Dlatego hodowla odpornościowa odmian ma zasadnicze znaczenie dla upowszechnienia się wspomnianych systemów uprawy. Szacuje się, że przeciętne straty plonu nasion rzepaku spowodowane przez różnych sprawców chorób wynoszą około 15-20%, co ma znaczący wymiar gospodarczy. Natomiast w przypadku niektórych patotypów, np. kiły kapusty, straty potencjału plonowania mogą być dużo większe, a w skrajnych przypadkach plantację porażonych roślin trzeba zlikwidować. Odmiany odporne stanowią najbardziej efektywny sposób zapobiegania porażeniom roślin, a co za tym idzie, uniknięcia znacznych strat. Przykładowo, w Krajowym Rejestrze wpisanych jest obecnie czternaście odmian rzepaku ozimego, wykazujących dużą tolerancję na specyficzne patotypy kiły kapusty najczęściej występujące w Polsce, wszystkie to odmiany mieszańcowe. W przypadku odporności na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV) aktualnie aż jedna trzecia wszystkich odmian wpisanych do KR posiada taką właściwość, wśród nich jest tylko jedna odmiana populacyjna:

Porównanie właściwości rolniczo-użytkowych
odmian populacyjnych i mieszańcowych rzepaku ozimego

Odmiany populacyjneOdmiany mieszańcowe
mniej są wymagające odnośnie do stanowiskasprawdzają się lepiej w warunkach intensywnej uprawy
powinny być siane w odpowiednim terminiebardziej tolerancyjne na opóźniony termin siewu
norma wysiewu nasion na jednostkę powierzchni jest większa (50–70 szt./m2)norma wysiewu nasion na jednostkę powierzchni jest mniejsza (40–50 szt./m2)
gorzej znoszą stresowe warunki uprawylepiej znoszą stresowe warunki uprawy
zbiór nasion jest łatwiejszyze względu na większą masę roślin zbiór może być utrudniony
plon nasion mniejszyplon nasion w wieloleciu o ok. 14% większy od plonu odmian populacyjnych

Mimo wielu zalet odmian mieszańcowych, również przydatność odmian populacyjnych do różnych warunków gospodarowania jest dobrze oceniana przez rolników, którzy nadal dość często je uprawiają. Takie odmiany przeważnie są wysiewane w mniejszych gospodarstwach, głównie na małych powierzchniach i na nieco gorszych stanowiskach. Potencjał plonowania najlepszych odmian populacyjnych dorównuje wielkości plonowania wielu odmianom mieszańcowym. Niektóre z odmian populacyjnych również są mniej porażane przez poszczególne choroby lub w dużym stopniu tolerancyjne na niekorzystne warunki atmosferyczne. Ich podstawową zaletą jest stosunkowo łatwy zbiór, ze względu na mniejszą masę roślin, a to z kolei mniej obciąża pracę kombajnu. Niestety, dobór odmian populacyjnych będzie w najbliższych latach coraz mniej liczny i tym samym odmiany te będą mniej konkurencyjne wobec odmian mieszańcowych.

Obecnie w Krajowym Rejestrze (KR) wpisanych jest blisko 150 odmian rzepaku ozimego (tab. 2). Cztery piąte wszystkich, to odmiany mieszańcowe. Dobór odmian mieszańcowych jest liczniejszy i bardziej zróżnicowany w porównaniu do odmian populacyjnych. Ponad osiemdziesiąt procent zarejestrowanych odmian stanowią odmiany nowe, wpisane do rejestru w ostatnich ośmiu latach. Duży udział nowych odmian w KR umożliwia stosunkowo szybkie korzystanie z postępu biologicznego przez producentów rzepaku. W przypadku rzepaku jarego, w KR znajduje się kilkanaście odmian, przy czym połowa z nich to odmiany mieszańcowe.

Tabela 2
Stan Krajowego Rejestru Odmian (KR) rzepaku ozimego w latach 2015-2022

Wyszczególnienie20222021202020192018201720162015
Liczba odmian wpisanych do KR147155161153140128121111
mieszańcowe119121124114102908072
populacyjne2834373938384139
Liczba odmian rejestrowanych w roku1816161718142014
mieszańcowe1515131515141214
populacyjne31323080
Liczba firm hodowlanych z których odmiany wpisano do KR w roku9107979105

Uprawa nowych odmian umożliwia korzystanie z postępu biologicznego, który te odmiany wnoszą. Przejawia się on głównie w bardzo dużym potencjale plonowania, przy czym większość nowych odmian odznacza się ogólnie dobrą zdrowotnością ale także podwyższoną odpornością na niektóre patogeny, m.in. suchą zgniliznę kapustnych, czy też wirusa żółtaczki rzepy. Innym warunkiem korzystania z postępu biologicznego jest wysiewanie kwalifikowanego materiału siewnego odmian. Tylko takie nasiona zapewniają tożsamość odmianową, tj. przejawianie się charakterystycznych dla danej odmiany cech, zarówno morfologicznych, jak i użytkowych, w tym np. odporności na specyficzne patogeny. Nasiona kwalifikowane po zbiorze są oceniane laboratoryjnie, sprawdzana jest ich jakość – oznacza się m.in. czystość, zdolność kiełkowania i masę 1000 nasion, a także zdrowotność. Nasiona, które nie spełniają określonych norm nie są dopuszczane do obrotu. Po uzyskaniu świadectwa kwalifikacji, nasiona są zaprawiane, a następnie odpowiednio zapakowane. Znajdujący się w obrocie materiał siewny powinien być zaopatrzony w etykiety urzędowe potwierdzające jego oryginalność. Stosowanie do siewu tylko takiego materiału daje możliwość reklamacji, w przypadku wątpliwości co do jakości i pochodzenia nasion. Używanie do siewu innego materiału niż kwalifikowany, powoduje z reguły znaczące obniżenie plonu nasion i pogorszenie jego jakości.

W przypadku odmian populacyjnych (ustalonych) materiałem siewnym kwalifikowanym jest pierwsze rozmnożenie C1, natomiast odmian mieszańcowych zrestorowanych – nasiona mieszańcowe F1. Taki materiał w dużym stopniu umożliwia uzyskanie wysokich plonów nasion o bardzo dobrej jakości.

Od wielu już lat dystrybutorzy materiału siewnego sprzedają nasiona w postaci tzw. jednostek siewnych. Taka jednostka powinna zawierać określoną liczbę nasion kiełkujących na przyjętej stałej powierzchni. Przeważnie przyjmuje się powierzchnię 3 ha, dla której przewiduje się wysiew 2,0–2,1 mln nasion odmian populacyjnych lub 1,5 mln nasion odmian mieszańcowych. Na opakowaniu zamieszczane są niezbędne informacje (roślina uprawna, nazwa odmiany, parametry wartości siewnej nasion, liczba nasion, wielkość powierzchni do zasiewu itp.). Przeważnie, materiał siewny nowych odmian, albo odmian które cechują się dodatkowymi właściwościami np. odpornością na określone patogeny jest drogi. W ostatnich latach, zróżnicowanie cen nasion odmian wynikało również z dostępnych i zastosowanych zapraw. Mimo to, warto jednak zaopatrzyć się w bardzo dobre, chociaż drogie nasiona. Ich cena stanowi przeciętnie jedynie około 5-7% wszystkich kosztów uprawy rzepaku.

Plonowanie odmian zarówno mieszańcowych, jak i populacyjnych jest wypadkową wielu czynników, zwłaszcza glebowych, agrotechnicznych i pogodowych, które charakteryzują się określoną specyfiką w regionach kraju, a w przypadku warunków atmosferycznych także dużą zmiennością w latach. Spośród wymienionych czynników, rolnik ma bezpośredni wpływ jedynie na to, jaką odmianę wybierze do uprawy oraz na zastosowaną agrotechnikę. Dlatego tak ważny jest np. prawidłowy płodozmian, wybór odpowiedniej odmiany, stosowanie do siewu kwalifikowanego materiału siewnego, przestrzeganie właściwego terminu siewu, terminowe i precyzyjne wykonywanie zabiegów, prawidłowy zbiór nasion itp. Aspekt agrotechniczny jest tym bardziej istotny, że przy tak dużym areale uprawy rzepaku ozimego nasilają się problemy związane m.in. z samosiewami, kompensacją niektórych chwastów, czy też częstszym występowaniem wielu chorób, np. kiły kapusty i szkodników, m.in. chowaczy, śmietki kapuścianej i mszycy. Producentowi znana jest także jakość gleby, na której planuje uprawę rzepaku. Im jest ona lepsza, tym plonowanie powinno być większe i pewniejsze. Rolnicy uprawiający rzepak powinni wiedzieć, że oprócz właściwego wyboru odmiany, dostosowanego do określonych uwarunkowań gospodarstwa, muszą w jak największym stopniu uwzględnić elementy prawidłowej agrotechniki. Jednoczesne zastosowanie czynników odmianowego i agrotechnicznych pozwala lepiej wykorzystać potencjał plonotwórczy uprawianych odmian.

Każdego roku oferowanych do uprawy odmian rzepaku ozimego przez różnych dystrybutorów nasion jest bardzo dużo. Większość z nich to odmiany mieszańcowe, ale są dostępne również odmiany populacyjne. Aby trafnie dobrać najbardziej odpowiednie odmiany do określonych warunków gospodarstwa warto skorzystanie z „List odmian zalecanych do uprawy na obszarze województw” (LOZ). Przeważnie znajdują się na nich odmiany, które przejawiają dobre przystosowane do uprawy w danym rejonie i są tam najbardziej wartościowe. Szczególnie cenione są odmiany względnie stabilnie plonujące, pomimo różnych warunków atmosferycznych w kolejnych sezonach wegetacyjnych i takie przede wszystkim trafiają na listę. W ostatnich latach, w poszczególnych województwach na LOZ znajdowało się od kilku do kilkunastu odmian (6-19 odmian). Zestawienie odmiany w LOZ oznacza jej rekomendację na obszarze województwa. W br. na wszystkich LOZ znajduje się łącznie 40 odmian rzepaku ozimego. Zdecydowaną większość stanowią odmiany mieszańcowe, których jest 32, natomiast odmian populacyjnych jest 8. Prawie połowa odmian otrzymała rekomendację do uprawy na terenie czterech i więcej województw.

 

Autor: Jacek Broniarz

Publikacja sfinansowana z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Kategorie
Aktualności Merytorycznie o rzepaku

Wiosenne zabiegi plonotwórcze w uprawie rzepaku ozimego cz. 2

Wiosenne zabiegi plonotwórcze w uprawie rzepaku ozimego cz. 2

Autor: Prof. dr hab. inż. Krzysztof J. Jankowski – Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

Publikacja sfinansowana z Funduszu Promocji Roślin Oleistych

Do głównych zadań wczesnowiosennych zabiegów agrotechnicznych w uprawie rzepaku ozimego należy intensyfikacja procesu regeneracji roślin po zimie oraz stymulacja pędu głównego do rozgałęziania produktywnego (tj. aktywowanie wytwarzania rozgałęzień bocznych wiążących w przyszłości dobrze doświetlone łuszczyny wypełnione dorodnymi nasionami). Szybkość procesu regeneracji roślin po zimie zależy przede wszystkim od dobrego zaopatrzenia roślin w okresie jesiennej i wczesnowiosennej wegetacji w składniki nawozowe. Z kolei rozwój produktywnych rozgałęzień bocznych można aktywować aplikując wiosną regulatory wzrostu. Wiosenna regulacja wzrostu powinna być wykonana w momencie wydłużania pędu głównego z wykorzystaniem pochodnych triazoli (m.in. tebukonazol, metkonazol, difenokonazol, paklobutrazol etc.), chlorku mepikwatu oraz trineksapak etylu. Celem wiosennego zabiegu regulującego wzrost i pokrój roślin rzepaku ozimego jest przede wszystkim ograniczenie wzrostu pędu głównego oraz stymulacja rozwoju pędów bocznych, co nie tylko zmniejsza ryzyko wylegnięcia łanu, ale także powoduje lepsze doświetlenie łuszczyn zawiązanych na pędach bocznych. Powszechnie wykorzystywane triazole, oprócz ograniczenia wzrost pędu, wywołują także szereg innych korzystnych reakcji, m.in.: (i) wzrost zawartości chlorofilu w tkankach, (ii) zwiększenie stosunku masy korzeni do pędów nadziemnych oraz (iii) ograniczenie porażenia przede wszystkim przez Phoma lingam (sucha zgnilizna kapustnych).


W przypadku przerzedzonej po zimie plantacji rzepaku ozimego głównym celem aplikacji regulatorów wzrostu jest szybkie zahamowanie wzrostu elongacyjnego pędu głównego prowadzące do silnej stymulacji rozwoju pędów bocznych. W takim przypadku należy wykonać 2. zabiegi. Pierwszy, gdy pęd osiągnie 10 cm, pamiętając jednocześnie o właściwej temperaturze do skutecznego zadziałania wybranego preparatu. Drugi zabieg wykonujemy, gdy pęd osiągnie 25 cm – w celu jeszcze intensywniejszej stymulacji rozwoju pędów bocznych. W przypadku właściwego przezimowania plantacji oraz dobrej kondycji roślin zabieg wiosennej regulacji wzrostu należy wykonać 1-krotnie, gdy pęd osiągnie ok. 20-25 cm długości. Przy zadowalającej obsadzie rzepaku ozimego po zimie nie ma konieczności bardzo silnej stymulacji rozwoju pędów bocznych. W tych warunkach należy wybierać preparaty o silnym działaniu fungistatycznym i relatywnie słabym działaniu regulacyjnym. Silna stymulacja chemiczna wzrostu na plantacji z prawidłową obsadą roślin na 1 m2 spowoduje wytwarzanie przez rośliny rzepaku ozimego rozgałęzień nieproduktywnych (bez łuszczyn lub z łuszczynami nie wypełnionymi nasionami) ze względu na słabe doświetlenie dolnej części silnie zagęszczonego łanu. Silna wczesnowiosenna regulacja dobrze zagęszczonego łanu rzepaku ozimego spowoduje wzrost plonu słomy, a nie nasion. W skrajnym wypadku może doprowadzić nawet do spadku plonu nasion na skutek skrócenia długości łuszczyny i tym samym zmniejszenia liczby nasion w łuszczynie.


We współczesnych technologiach produkcji roślin towarowych coraz częściej wśród nakładów materiałowych pojawią się preparaty, których zadaniem jest zwiększenie odporność roślin na stresowe warunki wzrostu. Włączenie do technologii produkcji rzepaku ozimego stymulatorów rozwoju roślin ma na celu m.in. przyspieszenie regeneracji uszkodzeń pozimowych, poprawę zdrowotności roślin, wspomaganie naturalnych procesów autoregeneracji uszkodzeń powodowanych przez szkodniki oraz zwiększenie wydajności. Efekt plonotwórczy stosowania stymulatorów w uprawie rzepaku ozimego, w przeciętnych warunkach agroklimatycznych, wyraża się przyrostem plonu rzędu 3-5%, głownie na skutek większej liczby łuszczyn i lepszego wypełnienia ich nasionami. W warunkach silnego stresu biotycznego wczesną wiosną (niedobory opadów po wznowieniu wegetacji i/lub przymrozki w fazie pąkowania) włączenie stymulatorów do technologii uprawy może powodować 10-15% przyrost plonu nasion. Wpływ terminu stosowania stymulatorów na plon jest trudny do oceny. W warunkach dużych uszkodzeń pozimowych korzystnie na plon nasion wpływa wczesna aplikacja (BBCH 30). Z kolei w warunkach dużej suszy wczesno-wiosennej lepszy efekt plonotwórczy widoczny jest przy 2-krotniej aplikacji środka (BBCH 30 i 50).

Autor: Prof. dr hab. inż. Krzysztof J. Jankowski – Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

Publikacja sfinansowana z Funduszu Promocji Roślin Oleistych